Uważaj by Cię nie "wytatuowano" w łóżku

2009-02-05 18:45

Jeżeli wybierasz się do klubu w typowo towarzyskich celach, pamiętaj by uważnie dobierać sobie znajomych. A jeżeli masz w dodatku słabą głową, staraj się ograniczyć alkohol, bo nigdy nie wiadomo, kogo poznasz danej nocy.

O przystojnym imprezowiczu z Fleetwood w Wielkiej Brytanii, któremu przytrafiła się bardzo osobliwa sytuacja, poinformowała gazeta "The Sun".

Kompletnie pijany Wayne Robinson (24 l.) poznał w klubie dziewczynę, z którą po imprezie pojechał do jej mieszkania w Blackburn, by uprawiać seks. W nocy, której poszkodowany nie pamięta, dziewczyna wyryła na jego ciele rozmaite znaki ostrym narzędziem, oraz wytatuowała napis "Dominiqe".

Odurzony alkoholem Wayne nic nie odczuwał podczas snu. Dopiero rano, gdy obudził się w nieznanym miejscu na potwornym kacu, odczuł przeszywający ból i zobaczył mnóstwo krwi dookoła. Przerażony mężczyzna, nie miał odwagi budzić partnerki, która leżała obok niego w pośpiechu uciekł z mieszkania.

Poszkodowany natychmiast udał się do szpitala, by opatrzyli go lekarze. Znaki wyryte na ciele są na tyle głębokie, że po zagojeniu na zawsze będą przypominały chłopakowi o zdarzeniu. Lekarze poinformowali Wayne'go, że tylko operacja plastyczna mogłaby pomóc w zlikwidowniu śladów upojnej nocy.

Morał jest tylko jeden. Przypadkowy seks z pewnością nie należy do bezpiecznych. Nigdy nie wychodź z imprezy z nieznajomą osobą, a tym bardziej unikaj przygodnego seksu i nocowania u nieznajomych. Nigdy nie wiadomo, na kogo się trafi.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki