Sezonowe szczyty przyjemności Marka EasyToys, międzynarodowy sklep online z akcesoriami erotycznymi, przeanalizowała dane zakupowe Polaków z lat 2023–2025. Celem badania było sprawdzenie, jak i kiedy kupujemy gadżety intymne oraz co mówią o nas te wybory.
Dane pokazują, że w kwestii zakupów intymnych zachowujemy się identycznie jak przy innych kategoriach e-commerce. Największe wzrosty sprzedaży co roku przypadają na Black Friday i Cyber Monday. Tuż za nimi są Boże Narodzenie i Nowy Rok. Wyraźne skoki widać także w okolicach Walentynek i Dnia Kobiet.
Co zaskakujące, w kalendarzu coraz mocniej zaznacza się również Noc Kupały (21 czerwca). Trudno powiedzieć, co w tym czasie pobudza Polaków do eksplorowania produktów związanych z erotyką i intymnością: starosłowiańskie święto miłości czy może jednak zbliżające się lato.
Rynek akcesoriów erotycznych w Polsce dojrzewa
Z analizy wynika, że Polacy zaczynają traktować produkty intymne jak część codziennego dbania o siebie i relacje z partnerem. Najchętniej wybieraną kategorią wciąż pozostają klasyczne zabawki erotyczne, choć ich znaczenie stopniowo maleje. W 2023 roku odpowiadały za ponad dwie trzecie wszystkich zamówień (66,97%). Dziś to już niespełna połowa (48,44%).
Coraz więcej z nas sięga po coś innego niż tradycyjne gadżety. W miejsce zabawek wchodzą produkty, które łączą przyjemność z codziennością. Kategoria „merchandise” (produkty lifestylowe i okołointymne) – wcześniej praktycznie niezauważalna (ok. 2%) – w 2025 roku stanowi już ponad 28% wszystkich zakupów. Chodzi tu m.in. o drobne akcesoria, gry dla par i produkty, które nie zawsze mają charakter erotyczny, ale wpisują się w ideę bliskości, relaksu i zabawy.
– Widzimy, jak szybko zmienia się sposób, w jaki Polacy postrzegają intymność. Coraz częściej wybierają produkty, które łączą przyjemność, bezpieczne eksperymentowanie i dbanie o relację z samym sobą. Naszą misją jest wspierać tę zmianę poprzez edukację i normalizowanie otwartego dialogu o seksualności – mówi Katarzyna Knoll, Brand Marketer EasyToys Polska.
W nieco mniejszym stopniu uwagę Polaków przyciągają produkty drogeryjne, takie jak lubrykanty, perfumy, feromony czy spraye. Jeszcze rok temu cieszyły się dużym zainteresowaniem (25,23% zamówień). Dziś stanowią 20% wszystkich zakupów.
Podobnie jest z bielizną i odzieżą erotyczną. Po krótkim wzroście nabywczym w 2024 roku jej popularność spadła do 2,72%. Jak podkreślają eksperci, dla większości Polaków są to wybory sezonowe – szczególnie w grudniu i lutym, kiedy szukają prezentów o bardziej intymnym charakterze.
Zakupy po zmroku – niedzielny rytuał Polaków
Z analizy wynika, że produkty erotyczne najchętniej kupujemy wieczorem, między 20.00 a 23.00. Największy ruch w sklepie przypada na niedzielę. Po całym tygodniu to właśnie wtedy znajdujemy czas i spokój, by pomyśleć o sobie lub naszej relacji. Drugi pod względem popularności jest poniedziałek.
– Ten schemat powtarza się przez cały rok, niezależnie od sezonu czy regionu kraju. Intymność w polskim wydaniu ma więc swój stały rytm. Wygląda na to, że Polacy kupują zabawki erotyczne i seksowną bieliznę na spokojnie, a nie pod wpływem chwilowych impulsów – zauważa Katarzyna Knoll.
Mapa intymności Polski
Na zakupowej mapie Polski najwięcej zamówień pochodzi z województw mazowieckiego, śląskiego i małopolskiego. To one stanowią trójkę liderów pod względem liczby klientów.
Wyraźne są jednak różnice w stylu robienia zakupów. Mazowsze, z Warszawą na czele, łączy zainteresowanie produktami premium z gotowością do wybierania bardziej niecodziennych gadżetów. Śląsk czy Wielkopolska pozostają z kolei raczej tradycyjne. Tu królują klasyczne, popularne zabawki czy zestawy dla par.
Nieoficjalną stolicą seksualnej otwartości i gotowości na eksperymenty w łóżku okazała się natomiast Małopolska. To zwłaszcza Kraków wyróżnia się największą różnorodnością wyborów i najodważniejszym podejściem do intymności.
Północ kraju (w szczególności województwo pomorskie) notuje najwyższą średnią wartość koszyka. Pomorskie znalazło się też wśród trzech województw – obok mazowieckiego i małopolskiego – w których liczba zamówień rośnie najszybciej. Najmniej aktywne pod tym względem są województwa wschodnie, choć – jak zauważają twórcy analizy – z roku na rok różnice między regionami stopniowo się zacierają.
Rozmowa o przyjemności seksualnej i eksperymentowanie w łóżku przestają być też domeną dużych aglomeracji. Sporą część zamówień – w niektórych kategoriach nawet do 65% – generują obecnie mniejsze miasta i obszary wiejskie.
Najwierniejsi klienci – północ i południowy wschód kraju
Najwięcej powracających klientów produktów intymnych mieszka w województwach kujawsko-pomorskim, podkarpackim i zachodniopomorskim. Tam najczęściej widać regularne zakupy i powtarzalność wyborów.
Eksperci marki zwracają uwagę, że lojalność w tych regionach nie jest przypadkowa. W mniejszych społecznościach rośnie znaczenie dyskretnego e-commerce’u, który pozwala zamawiać produkty związane z intymnością w sposób anonimowy.
– Coraz częściej klienci wracają po konkretne produkty i marki, którym ufają. To pokazuje, że jeśli chodzi o akcesoria czy gadżety erotyczne, w Polsce warto budować zaufanie oparte nie na kontrowersji, ale na jakości produktów i mądrej edukacji. Widać też, że Polacy pewniej czują się w rozmowach o intymności. Szukają jakości, bezpieczeństwa i komfortu, nie tylko emocjonalnego, ale też zakupowego – podsumowuje Katarzyna Knoll.