Gorlice: WOJNA wewnątrz PiS-u. Partia przestała popierać... własnego starostę

Maria Gubała objęła urząd starosty jesienią zeszłego roku. Wcześniej kandydowała na funkcję wójta gminy Gorlice, jednak przegrała z Janem Przybylskim. W tym czasie cieszyła się poparciem struktur Prawa i Sprawiedliwości. Po roku zasiadania w gabinecie starosty partia wypowiedziała jej rekomendację. Taką decyzję tłumaczono między innymi słabą komunikacją na linii Gubała-liderzy formacji tworzących koalicję rządzącą samorządem. W wydanym oświadczeniu Maria Gubała broni swoich osiągnięć. 

- Przez okres roku, wspólnie z koalicyjnym Zarządem realizowaliśmy – zgodnie ze wskazaniami Rady Powiatu - wszystkie bieżące zadania, dbając zarazem o rozwój Powiatu, w szczególności w obszarach ochrony zdrowia, edukacji, rynku pracy, pomocy rodzinie oraz infrastruktury drogowej i porządkowania zasobu geodezyjnego. Wymiarem efektywności tych działań jest fakt zrealizowania zadań prorozwojowych na kwotę przekraczającą 50 mln złotych. Oświadczam, iż nie zamierzam złożyć rezygnacji, tym bardziej, iż posiadam pełne poparcie i aprobatę wszystkich pozostałych Radnych Powiatu, co więcej odbieram też liczne sygnały akceptacji mojej postawy ze strony innych środowisk samorządowych - napisała Maria Gubała.

Podczas zeszłorocznych wyborów samorządowych mandaty w radzie powiatu gorlickiego zdobyli przedstawiciele pięciu ugrupowań. W gremium liczącym 23 członków najwięcej foteli (10) obsadziło Prawo i Sprawiedliwość. Polskie Stronnictwo Ludowe wydelegowało 5 radnych, Małopolski Ruch Samorządowy Ziemi Gorlickiej 4, Przyjazny Powiat Gorlicki 3, natomiast Wspólne Gorlice 1. Zwycięska partia sformowała koalicję rządzącą samorządem zapraszając do współpracy PSL, MRS ZG oraz WG. 

Do odwołania starosty potrzeba większości kwalifikowanej 3/5 składu rady, czyli w przypadku powiatu gorlickiego 14 głosów. Koalicja posiada więc wystarczającą liczbę szabel, by zmusić Marię Gubałę do ustąpienia ze stanowiska.