- Prokuratura Europejska zawiesiła prezydenta Nowego Sącza Ludomira Handzla i jego zastępcę Artura Bochenka. Usłyszeli oni zarzuty nadużycia uprawnień przy przetargu na szkolenia finansowane z funduszy unijnych.
- Wojewoda małopolski Krzysztof Klęczar zdecydował, że obowiązki prezydenta miasta tymczasowo przejmie jego druga zastępczyni, Bożena Borkowska. Ma to zapewnić ciągłość pracy urzędu.
- Śledztwo dotyczy nieprawidłowości, które mogły doprowadzić do szkody w wysokości ponad 600 tys. euro. Według śledczych, urzędnicy mieli ujawnić istotne informacje jednemu z oferentów w przetargu na organizację kursów.
Zarzuty dla prezydenta Nowego Sącza. Ludomir Handzel zawieszony
Po tym, jak we wtorek Prokuratura Europejska podjęła decyzję o natychmiastowym zawieszeniu w czynnościach służbowych prezydenta Ludomira Handzla oraz jego zastępcy Artura Bochenka, w mieście zapanowała niepewność. W środę do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego wpłynął wniosek od przewodniczącego Rady Miasta Nowego Sącza, Krzysztofa Głuca, o uruchomienie procedur wynikających z ustawy o samorządzie gminnym.
Wojewoda spotkał się z drugą wiceprezydent, Bożeną Borkowską, aby omówić sytuację. Po spotkaniu zapewnił, że urząd pracuje bez zakłóceń. W czwartek ogłosił swoją decyzję. – Zdecydowałem, że wskażę panią wiceprezydent jako osobę, która czasowo przejmie wykonywanie zadań i kompetencji prezydenta miasta – przekazał Klęczar w oficjalnym komunikacie. Dodał, że po skompletowaniu dokumentów wniosek o formalne wyznaczenie Bożeny Borkowskiej zostanie niezwłocznie skierowany do MSWiA. To ona będzie pełniła obowiązki prezydenta do czasu wyjaśnienia sprawy.
Polecany artykuł:
Poważne zarzuty Prokuratury Europejskiej. Chodzi o przetarg i setki tysięcy euro
Decyzja o zawieszeniu prezydenta Nowego Sącza to kulminacja działań śledczych, które nabrały tempa w ubiegłym tygodniu. Wówczas agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali Ludomira Handzla i Artura Bochenka. Prokuratura Europejska, która prowadzi śledztwo, przedstawiła im zarzuty i wnioskowała o tymczasowy areszt. Sąd nie przychylił się jednak do tego wniosku, na co prokuratura zapowiedziała złożenie zażalenia. Oprócz prezydenta i jego zastępcy, w sprawie zatrzymano jeszcze cztery inne osoby, w tym jednego z urzędników.
Śledztwo dotyczy podejrzenia nieprawidłowości przy przetargu na organizację kursów i warsztatów w ramach projektu „Rozwój Centrum Kompetencji Zawodowych w Nowym Sączu”. Według ustaleń śledczych, w 2024 roku urzędnicy mieli ujawnić istotne informacje jednemu z oferentów, co mogło dać mu nieuczciwą przewagę. Działanie to, zdaniem Prokuratury Europejskiej, mogło doprowadzić do wyrządzenia szkody w wysokości ponad 600 tys. euro, czyli blisko 2,6 miliona złotych. To właśnie te zarzuty stały się podstawą do zawieszenia prezydenta w pełnieniu obowiązków, aby zapewnić prawidłowy tok postępowania.