Od dłuższego czasu krążyły informacje, że w sklepie zoologicznym na terenie Nowego Sącza dzieją się przerażające rzeczy. Okazało się to smutną prawdą. "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że 7 sierpnia 2020 roku doszło tam do interwencji, która przeraziła policjantów oraz przedstawicieli Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Policjanci poinformowali, że w momencie interwencji w sklepie znaleziono wiele martwych zwierząt. Wśród nich była małpa, papugi, chomiki i rybki! To jednak nie wszystko. Wiele ze zwierząt było w fatalnym, a wręcz w agonalnym stanie!
Polecany artykuł:
- Podczas kontroli znaleźliśmy w sklepie zoologicznym dwie małpy, jedna była martwa, a druga znajdowała się w stanie agonalnym i niedługo po tym zdechła. Jakby tego było mało, w sklepie znajdowała się duża ilość martwych chomików i rybek – przekazał Mariusz Stein, powiatowy lekarz weterynarii, cytowany przez nowysacz.naszemiasto.pl.
Służby pobrały próbki do badań, aby sprawdzić, co było przyczyną śmierci zwierząt. Wstępne informacje mówią o tym, że zostały one zagłodzone. Ponadto okazało się, że właściciele sklepu zoologicznego nie posiadali wymaganych zezwoleń na posiadanie niektórych zwierząt chronionych. Nie mieli oni także wydanej decyzji dotyczącej utylizacji odpadów zwierzęcych.
Sprawą zajmuje się Prokuratura Regionalna w Nowym Sączu. Śledczy sprawdzają czy doszło do znęcania się nad zwierzętami i do nielegalnego uboju! Za zabijanie, uśmiercanie lub dokonywanie uboju zwierzęcia grozi kara do 3 lat więzienia.
Polecany artykuł: