O świcie pijany kierowca jechał przez Nowy Sącz. Miał zwidy i skończył pod latarnią [ZDJĘCIA]

2020-04-21 14:49

We wtorek (21 kwietnia) o świcie na Alejach Piłsudskiego w Nowym Sączu kierowca toyoty nie opanował swojego pojazdu i staranował uliczną latarnię. Samochodem poruszał się samotnie, choć początkowo twierdził, że wiózł ze sobą pasażera. Policyjne dochodzenie wykluczyło taką możliwość. 44-latkowi zdolność trzeźwego myślenia odebrał alkohol.

Do staranowania ulicznej latarni doszło we wtorek, 21 kwietnia w Nowym Sączu na Alejach Piłsudskiego około godz. 5.00 rano. Mężczyzna siedzący za kółkiem toyoty zjechał ze swojego pasa i uderzył w słup oświetleniowy. Przybyłym na miejsce funkcjonariuszom powiedział, że jechał z nim pasażer, lecz w trakcie czynności wyjaśniających zmienił wersję zdarzeń i przyznał, że jednak podróżował samotnie. Przyczyną niefrasobliwego zachowania kierowcy był alkohol.

- W dniu 21 kwietnia 2020 roku przed godziną 5 rano kierujący samochodem marki Toyota, jadąc al. Piłsudskiego w stronę Ronda Solidarności, w rejonie parkingu stracił panowanie nad pojazdem, który w efekcie uderzył w słup oświetleniowy. 44-letni mieszkaniec Nowego Sącza, który kierował pojazdem pomimo orzeczonego zakazu, był nietrzeźwy – miał w organizmie ok. 2 promili alkoholu. Mężczyzna został przetransportowany do sądeckiego szpitala - relacjonuje Aneta Izworska z zespołu ds. komunikacji społecznej KMP w Nowym Sączu.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express. Kliknij TUTAJ!

Napad na stację paliw w Piotrkowie Kujawskim. Widowiskowa akcja policji

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki