Zarzut dla bandyty

20-latek rzucił się z maczetą na policjantów. Paralizator nie zadziałał, padły strzały. Ważna decyzja sądu

2022-12-07 14:59

20-letni Bartłomiej G., który w Tarnowie zaatakował maczetą policjantów usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy. Jak podaje portal tarnow.net.pl, zgodnie z decyzją sądu sprawca został aresztowany na trzy miesiące. W trakcie interwencji młody mężczyzna nie stosował się do poleceń mundurowych, a gdy zamachnął się niebezpiecznym narzędziem na jednego z nich, został postrzelony z broni służbowej.

Tarnów. 20-latek zaatakował maczetą policjantów. W trakcie interwencji padły strzały

Późnym wieczorem 30 listopada, w okolicy placu targowego "Burek" w Tarnowie 20-letni mężczyzna zaatakował maczetą interweniujących wobec niego policjantów. Mundurowi chcieli go wylegitymować ze względu na zgłoszenia od innych mieszkańców miasta, którzy informowali, że uzbrojony w niebezpieczne narzędzie mężczyzna zaczepia przechodniów i może stanowić dla nich zagrożenie. W trakcie interwencji 20-latek nie stosował się do poleceń, dlatego policjanci użyli paralizatora. Urządzenie jednak nie zadziałało. Co więcej, jeden z funkcjonariuszy przewrócił się na ziemię, a gdy chuligan zamachnął się na niego maczetą, drugi z mundurowych oddał w kierunku sprawy trzy strzały z broni służbowej. Jak podaje portal tarnow.net.pl, dwa z nich chybiły, jednak trzeci strzał trafił Bartłomieja G. w biodro, dzięki czemu udało się go zatrzymać.

Bartłomiej G. usłyszał zarzut. Sąd aresztował go na 3 miesiące

W wyniku postrzału z broni służbowej policjanta Bartłomiej G. został ranny i musiał przejść operację w szpitalu. Gdy doszedł do siebie i lekarze uznali, że młody mężczyzna może być już przesłuchany, prokuratura przedstawiła bandycie zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy. Jak podaje portal tarnow.net.pl, 20-latek przyznał się do zarzutu i złożył wyjaśnienia. Swoje zachowanie tłumaczył problemami osobistymi. Przyznał również, że dwa dni przed incydentem zażył substancję psychoaktywną. Sąd przychylił się do wniosku śledczych i wyraził zgodę na zastosowanie wobec Bartłomieja G. środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego aresztu. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat więzienia.

Sonda
Czy czujesz się bezpiecznie w swojej okolicy?
Napad na bank w Przemyślu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki