Mecz Wilki - Apator przełożony na 27 kwietnia. Żużlowców z Grand Prix czeka morderczy maraton. Prezes Ekstraligi tłumaczy

i

Autor: Piotr Lampkowski / Super Express / Zdjęcie poglądowe Patryk Dudek (w kasku czerwonym) przejedzie ponad 2000 km w trzy dni

Zamieszanie

Mecz Wilki - Apator przełożony. Żużlowców czeka morderczy maraton. Kibice wściekli, prezes Ekstraligi tłumaczy

2023-04-13 9:45

Żużel: Cellfast Wilki krosno i For Nature Solutions KS Apator Toruń nie spotkają się w najbliższą niedzielę, 16 kwietnia. PGE Ekstraliga ogłosiła przesunięcie meczu na czwartek, 27 kwietnia. Co to oznacza? Patryka Dudka i Roberta Lamberta czeka morderczy maraton, ponad 2000 kilometrów. Kibice są wściekli, a sprawę skomentował w mediach społecznościowych prezes Wojciech Stępniewski.

Kibice For Nature Solutions KS Apatora Toruń grzmią w mediach społecznościowych. Nowy termin meczu Wilki - Apator wyraźnie im się nie podoba. Trudno się dziwić, ponieważ jest to czwartek (!), 27 kwietnia 2023 roku. - Klub toruński powinien oprotestować termin. To skandal - następnego dnia jedziemy ligę w Lesznie (600 km z Krosna w dzień roboczy w poprzek Polski), a następnego dnia Lambert i Dudek jadą w SGP w Gorican - napisał pan Marcin, który od lat jeździ na mecze żużlowe. Rzeczywiście - dwóch liderów Aniołów w ciągu trzech dni zrobi ponad 2000 km. Z Torunia do Krosna mamy 623 km, z Krosna do Leszna 556, a z Leszna do Gorican 890. Oczywiście istnieje możliwość przyjechania do Krosna np. dzień wcześniej, ale to już wymaga konkretniejszego planu.

Żużel: Tak prezes PGE Ekstraligi tłumaczy nowy termin meczu Wilki - Apator

Redakcja "Super Expressu" planowała skontaktować się z przedstawicielami PGE Ekstraligi w sprawie kontrowersyjnego terminu, ale prezes Wojciech Stępniewski odniósł się do sprawy w mediach społecznościowych. Jak tłumaczy przełożenie spotkania Wilki - Apator? Bynajmniej nie warunkami atmosferycznymi.

- Ten mecz mógł zostać rozegrany tylko przy pustych trybunach, gdyż organizator z uwagi na brak odbioru PiNB nie będzie miał jeszcze zezwolenia na organizacje imprezy masowej. Bo jak wiemy w zimę na stadionie Wilków Krosno co nieco się działo. I to była przesłanka decydująca - tłumaczy Stępniewski. Takie tłumaczenie niespecjalnie przypadło do gustu kibicom z grodu Kopernika, którzy mieli już porezerwowane autokary i noclegi. Przekonują w mediach społecznościowych, że władze Ekstraligi już wcześniej wiedziały, że tego meczu nie uda się odjechać.

Zamieszanie jest ogromne, a oficjalny komunikat Ekstraligi o złych prognozach tylko dolewa w tym przypadku oliwy do ognia. Na końcu problem logistyczny będą mieli zawodnicy, których czeka morderczy maraton. Do sprawy odniósł się Patryk Dudek, który z wrodzoną ironią odniósł się do ambitnych planów, które musi zrealizować pod koniec kwietnia.

Reasumując - wyzwanie dla zawodników ogromne, ale dla kibiców z Torunia kalendarz również nie wygląda zbyt przyjemnie. Jeżeli będą chcieli obejrzeć na żywo mecze w Krośnie i Lesznie, to będą musieli wziąć co najmniej dwa dni wolne i przygotować się na skomplikowane podróże. Nasza redakcja zapewni relacje z obu spotkań.

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].

Sonda
Czy Apator zdobędzie medal w sezonie 2023 PGE Ekstraligi?
Wywiad z Bartoszem Zmarzlikiem przed startem Ekstraligi
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki