- Dla takich chwil warto żyć. Chłopaki zagrali tak, jak trzeba. Bardzo chciałbym podziękować następującym firmom: Agrolift, Virtus Sun, B-wood i Fonte. Gdyby nie ich wsparcie, to Gracjan, Miłosz i Julian, i wiele innych dzieci z naszego klubu nie mogłyby trenować i jeździć na zawody. Bardzo w swoim imieniu i rodziców dziękuję za wsparci - mówi nam Rafał Utylski (40 l.).
Pan Rafał i jego żona Katią uczą dzieciaków z Torunia grać w tenisa stołowego. Klub KS Nowa Era został założony przez rodziców i może tylko pomarzyć o dotacjach, jakie dostają inne kluby od władz Torunia. Rodzice od ponad roku proszą władze miasta o pomoc w znalezieniu sali, w której ich pociechy mogłyby trenować. Za salę chcą normalnie płacić. Obecnie dzieciaki z KS Nowa Era trenują w kamienicy przy ulicy Łaziennej na trzecim piętrze.
Teraz w Sępolnie Krajeńskim odbyły się zawody TOP 8. Nie mogli w nich wystartować wszyscy tylko najwyżej sklasyfikowani w rankingach w poszczególnych kategoriach wiekowych. Zawody odbywają się w systemie, że każdy, kto bierze udział w zawodach gra z każdym. Zwycięzca w swojej kategorii dostaje bon na zakup sprzętu sportowego w wysokości 200 złotych.
Zawodnicy KS Nowa Era wypadli na zawodach TOP 8 doskonale! Wygrali we wszystkich kategoriach chłopięcych. Gracjan Kęsik wygrał w juniorach, Miłosz Rękas w kadetach, a Julian Korzus w młodzikach. Ten ostatni był jedynym zawodnikiem, który w swojej kategorii wiekowej nie przegrał meczu. Mało tego wszystkie swoje gry wygrał w stosunku 3:0 w setach.