Protest branży weselnej w Toruniu. List do rządu, postulaty i tort

i

Autor: Piotr Lampkowski / Super Express Protest branży weselnej w Toruniu. List do rządu, postulaty i tort

Protest branży weselnej w Toruniu. List do rządu, postulaty i... tort! [ZDJĘCIA, WIDEO]

2021-02-02 16:33

Protest branży weselnej w Toruniu. We wtorek (2.02.2021) przedstawiciele branży i zwolennicy odmrażania gospodarki spotkali się pod biurem posłanki Iwony Michałek. Nie zabrakło listu do rządu, przedstawienia konkretnych postulatów i symbolicznego tortu weselnego. Zobaczcie zdjęcia i materiał wideo!

Protest branży weselnej w Toruniu. Spotkanie pod biurem posłanki Michałek

Jak zapowiadali tak zrobili. Protest branży weselnej w Toruniu rozpoczął się 2 lutego, kilka minut po godzinie 13:30 przy ul. Podmurnej 20. Fotograf ślubny Marta Chruścińska, która wcześniej przemawiała w budynku Sejmu podczas konferencji prasowej Konfederacji, odczytała list do premiera Mateusza Morawieckiego i rządzących. Nie zabrakło konkretnych postulatów, związanych z odmrożeniem wesel. Czego domagają się protestujący i popierające je pary młody? Przez wiele przypadków było odmieniane słowo "niepewność". 

Protest branży ślubnej w Toruniu. Postulaty

Liderka protestu Marta Chruścińska odczytała najważniejsze postulaty, a są to:

  • Przedstawienia rzetelnych analiz naukowych oraz badań przeprowadzonych na zlecenia Rządu Rzeczpospolitej Polskiej uzasadniające zamknięcie branży weselnej w dniu 26.10.2020.
  • Ogłoszenie wiążącego planu powrotu możliwości organizacji wesel i przyjęć rodzinnych z terminem obowiązywania najpóźniej od dnia 4 kwietnia bieżącego roku.
  • Priorytetowe wycofanie strategii stref czerwonej, żółtej i zielonej oraz wiążących się z nimi limitów osób.
  • Opracowanie trzystopniowego schematu powrotu imprez rodzinnych BEZ OBOSTRZEŃ w perspektywie najpóźniej 2 miesięcy od dnia 4 kwietnia.
  • Deklaracji, że wypracowane porozumienie nie przestanie obowiązywać do końca grudnia 2021.
  • Rewizja obecnej polityki zarządzania problemem COVID-19 oraz wyznaczenie nowego jej kierunku.

Podczas protestu pojawił się symboliczny tort weselny i konkretne transparenty. Przedstawiciele branży stawiają sprawę jasno - "chcemy pracować"!

- Jako fotograf ślubny chcę podkreślić, że branża weselna to przede wszystkim pasjonaci. Nikt nie będzie grał jako DJ, czy jako zespół, jeżeli nie potrafi śpiewać lub zabawiać ludzi. Ja gdybym nie lubiła robić zdjęć, to nie fotografowałabym jednego z najważniejszych dni w życiu moich klientów. Bardzo zależy nam, aby jak najszybciej uzyskać informacje o odmrożeniu branży weselnej. Żadna para młoda nie będzie czekała do tygodnia lub dwóch na podjęcie decyzji o zorganizowaniu przyjęcia - mówiła Marta Chruścińska podczas wtorkowego wydarzenia.

Protest branży weselnej. List otwarty do rządu RP

List odczytała we wtorek liderka protestu. Prezentujemy go w całości!

"Szanowni Państwo,

na wstępie chcemy podkreślić fundamentalną sprawę - zwracamy się do Was jako reprezentanci branży weselnej, ale też, a może nawet przede wszystkim, jako obywateletego kraju. Jesteśmy przeciwni podziałowi Polaków na przedsiębiorców i pracowników, na branże dotknięte lockdownem i te, które jeszcze nie cierpią od obostrzeń. Najbardziej istotną sprawą jest zrozumienie faktu, że te podziały są sztuczne. Jedyną różnicą jest to, że my jako przedsiębiorcy pewnego dnia postanowiliśmy, że założymy firmy. To co nas zasadniczo łączy to fakt, że każdy z nas jest człowiekiem, ma rodzinę, chce pracować oraz zapewnić byt swoim dzieciom i bliskim. Łączy nas też to, że bez jednych nie byłoby drugich.

Branża weselna to nie tylko sale weselne, zespoły i fotografowie. To również szereg powiązanych firm, o których jeśli ostatnio nie organizowaliście przyjęcia, możecie nawet nie wiedzieć. Są to makijażyści, fryzjerzy, kosmetyczki, stylizacja paznokci, salony sukien i garniturów, cukiernie, animatorzy, dekoratorzy, floryści, kwiaciarnie,, kamerzyści, firmy atrakcji eventowych (fotobudki, prosecovany, fotolustra), wedding planerzy, dj-e, wodzireje,firmy cateringowe, firmy nagłośnieniowe i oświetleniowe, samochody na wynajem, firmy reklamowe-drukarskie, jubilerzy, wypożyczalnie dekoracji ślubnych, hurtownie spożywcze, hurtownie alkoholu, barmani oraz rolnicy - czyli cała rzesza pełnych nadziei i wiary w przyszłość osób, które zainwestowały oszczędności i wzięły kredyty, po to by pracować.

Szacunki są niezbite - sama tylko branża weselna w Polsce pośrednio i bezpośrednio daje pracę 2-3 milionom ludzi. Jesteśmy ludźmi, którzy przez 5-8 miesięcy w roku zarabiają na całe 12. Jesteśmy też ludźmi, którzy z dnia na dzień nie otworzą działalności i nie zaproszą klientów do środka, tak jak sklepy w centrach handlowych. W naszej działalności liczy się czas, ponieważ przyjęcia są organizowane z kilkuletnim wyprzedzeniem. Jeśli teraz nieogłosimy planu na najbliższy rok, to wcześniej wspomniane 2-3 miliony osób nie będzie zasilało budżetu Państwa swoimi podatkami. Zamkniemy firmy, stracimy miejsca pracy. Dołączymy do grona osób bezrobotnych i z konieczności wyciągniemy rękę po zasiłki doprowadzając do załamania systemu. Tarcze finansowe? Kiedy ktoś głoduje, na nic nie zdaje się zaproponowany mu łyk wody.

Branża weselna to też Pary Młode, które z poświęceniem własnych oszczędności i ogromnych zasobów czasowych organizują śluby i przyjęcia, by w sposób zgodny z Polską tradycją wkroczyć w nowy etap życia. To dziesiątki tysięcy historii, które zamiast być radosne są obecnie tragiczne. To kobiety i mężczyźni, którzy stanowią rdzeń naszego społeczeństwa. To ludzie, których prywatne decyzje życiowe będą stanowiły o przyszłym dobrobycie i finansowym bezpieczeństwie obecnych i przyszłych pokoleń. Uniemożliwienie organizacji wesel to cios zadany polityce prorodzinnej, który będzie miał katastrofalne skutki w przyszłości. Młodzi ludzie chcą tworzyć rodziny i mieć dzieci, ale w przeważającej większości chcą tego po ślubie. Apelujemy! Czas zmianę strategii zarządzanie problemem COVID-19. Obrana w marcu 2019 droga lockdownów gospodarki, ludności i służby zdrowia przynosi bardzo złe rezultaty. Niema dowodów na to, że jest to najlepsza droga przynosząca najlepsze efekty, bo nie ma do niej żadnego punktu odniesienia. Jedynymi dowodami jakimi dysponujemy, to te potwierdzające jak bardzo zły jest to sposób - zatrważająco wysoka liczba zgonów związanych z koronawirusem za ubiegły rok oraz spadek stopy życia społeczeństwa.

Czas też na zwrócenie Polakom odpowiedzialności za życie, zdrowie i finanse w ich własne ręce. Do roku 2019 radziliśmy sobie z tym zadaniem w godny naśladowania przez inne narody sposób. Nie potrzebowaliśmy rozporządzeń zabraniających posiadania noży w domach w trosce o sytuacje, w których moglibyśmy zrobić sobie nimi krzywdę. Nie potrzebujemy też aktów prawnych, które zatrzymają przeziębione, zarażające innych lub oceniające się jako mniej odporne osoby w domu. Jedyne, czego potrzebujemy to zwrócenie naszej suwerenności. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu. Naród sprawuje władzę przez swoich reprezentantów. Naród nie godzi się dłużej z obecną polityką swoich reprezentantów.

Naród nie godzi się na używanie wobec swoich doprowadzonych na skraj rozpaczy rodaków pałek i broni gładkolufowej, tak jak to miało miejsce w sobotnię noc w Rybniku. Za dobrzepamiętamy jeszcze jakiemu rodzajowi ustroju towarzyszą takie działania. Drodzy Przedstawiciele Rządu Rzeczypospolitej Polskiej - Panie Premierze Mateuszu Morawicki, Państwo Ministrowie, czas zmienić politykę, by zmianie nie musieli ulec reprezentanci.

Liderzy Strajku Branży Weselnej"

Rząd planuje kolejne luzowanie obostrzeń. Jak dowiedzieli się nieoficjalnie dziennikarze RMF FM, prawdopodobnie w tym tygodniu ekipa Mateusza Morawieckiego ogłosi otwarcie hoteli. Miałoby to nastąpić 14 lutego. Co będzie dalej? Do tematu będziemy wracać.

Sonda
Koronawirus. Czy popierasz bunt przedsiębiorców, którzy otwierają lokale mimo obostrzeń?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki