Steklinek, to tutaj zginął 11-letni Kacper

i

Autor: Piotr Lampkowski / Super Express Pijany kierowca zabił 11-letniego Kacpra w Steklinku. Zaskakująca decyzja sądu we Włocławku

Pijany kierowca zabił 11-letniego Kacpra. Zaskakująca decyzja sądu we Włocławku

2021-10-06 17:36

Sąd Okręgowy we Włocławku uznał kierowcę Stanisława G. winnym spowodowania wypadku drogowego, w którym zginął 11-letni Kacper, jednak zgładził wymierzoną mu karę z dwóch lat do jednego roku pozbawienia wolności. Do wypadku doszło w 2015 roku w Steklinku. Stanisław G. prowadził samochód mając 0,42 promila alkoholu w organizmie.

W lipcu 2015 roku w Steklinku (gm. Czernikowo) zginął 11-letni Kacper, który został potrącony przez samochód. Chłopiec poruszał się na rowerze, natomiast pojazdem mechanicznym kierował Stanisław G. Mężczyzna wsiadł za kółko mimo, że sąd za jazdę pod wpływem alkoholu już wcześniej zakazał mu prowadzenia pojazdów. W feralnym dniu mężczyzna znowu jechał "na podwójnym gazie". Badanie wykazało, że w organizmie miał 0,42 promila alkoholu. Pod koniec listopada 2018 roku Stanisław G. został uniewinniony przez Sąd Rejonowy w Lipnie, który winą za wypadek obarczył 11-latka. Miał on wjechać rowerem prosto pod samochód, nie dając kierowcy szans na reakcję. Ten wyrok został w całości uchylony przez sąd drugiej instancji. Sprawa wróciła do sądu w Lipnie, który tym razem uznał winę Stanisława G. i skazał go na karę dwóch lat pozbawienia wolności.

PRZECZYTAJ: Chciał wyjąć kęsek pieczywa. Tak zaczął się koszmar w zakładzie koło Torunia

W tej sprawie ponownie została złożona apelacja. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, Sąd Okręgowy we Włocławku potwierdził winę Stanisława G., jednak złagodził wymierzoną mu karę. Mężczyzna usłyszał wyrok jednego roku pozbawienia wolności. Sąd drugiej instancji zwrócił uwagę, że 11-latek nagle i w sposób niesygnalizowany wyjechał z posesji, przyczyniając się swoim zachowaniem do tragedii. Dodatkowo podkreślono, że oskarżony za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu oraz jazdę bez uprawnień został ukarany w odrębnych postępowaniach. Z takim rozstrzygnięciem nie może pogodzić się ojciec Kacpra. - Co to jest za wyrok za śmierć syna? Oczywiście, że uważam to orzeczenie za niesprawiedliwie. Cały czas mówi się w Polsce o podwyższaniu kar dla pijanych kierowców. A co robią sądy? Jaki idzie przekaz po dzisiejszym wyroku? Czego taka kara nauczy sprawcę? Nigdy nie pogodzę się z tym, co się stało. Ten mężczyzna nie miał prawa być wówczas na tej drodze, nie miał prawa kierować autem, nie miał prawa wsiadać za kółko po spożyciu alkoholu - powiedział PAP po wyjściu z sali rozpraw ojciec Kacpra, Paweł Paradowski. Z orzeczeniem nie zgodziła się również broniąca oskarżonego adwokat Alina Ciechanowicz-Adamska, która zapowiedziała złożenie kasacji po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku.

ZOBACZ: Prokurator z Torunia hejterem internetowym?! Szokujące ustalenia

Sonda
Czy czujesz się bezpiecznie na polskich drogach?
Uczyłam Magdę a teraz jej dziewczynki. Nic nie zapowiadało tragedii. Nauczycielka o podwójnym samobójstwie w Pułtusku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki