Prokurator postawił zarzut Ewie Cz., która potrąciła śmiertelnie 72-latka na ul. Bema

i

Autor: Policja Prokurator postawił zarzut Ewie Cz., która potrąciła śmiertelnie 72-latka na ul. Bema

Śmiertelnie potrąciła pieszego na pasach w Toruniu. Przedziwne tłumaczenie kobiety

2019-01-24 15:46

Wracamy do głośnej sprawy śmiertelnego wypadku przy ul. Bema w Toruniu. Doszło do niego 18 stycznia w godzinach wieczornych. Niestety - jeden z potrąconych pieszych nie przeżył. Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum-Zachód postawiła sprawczyni konkretny zarzut.

Mamy tu do czynienia z jedną z najgłośniejszych spraw z ostatnich dni. 18 stycznia, ok. godziny 18:00, Ewa Cz. (lat 62) potrąciła dwóch pieszych na ul. Bema, w okolicach lodowiska Tor-Tor. Niestety jeden z nich (lat 72) nie przeżył wypadku. - Kierująca osobową skodą fabia, jadąc w kierunku ul. Chełmińskiej potrąciła dwóch mężczyzn przechodzących przez jezdnię. Piesi w wieku 54 i 72 lat trafili do szpitala. Niestety 72-latek zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Kierująca była trzeźwa. Funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności oraz przyczyny tego zdarzenia - relacjonował Wojciech Chrostowski z KMP w Toruniu.

Śmiertelny wypadek na ul. Bema - sprawczyni grozi 8 lat więzienia

- 22 stycznia prokurator przedstawił Ewie Cz. zarzut, że w dniu 18 stycznia 2019 r. w Toruniu przy ul. Bema 24 - nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem marki Skoda Fabia, nie zachowała szczególnej ostrożności, nienależycie obserwowała drogę i innych uczestników ruchu, przez co nie ustąpiła pierwszeństwa pieszym: Stanisławowi Sz. i Tomaszowi J. znajdującym się na przejściu dla pieszych, w wyniku czego potrąciła przechodzących z prawej na lewą stronę jezdni - wyjaśnia Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Kobieta spowodowała u Stanisława Sz. obrażenia w postaci m.in. złamania miednicy, rozerwania pęcherza moczowego, urwania prawego podudzia, przerwania rdzenia kręgowego, które to obrażenia spowodowały zgon pokrzywdzonego tego samego dnia w szpitalu, zaś u Tomasza J. obrażenia w postaci m.in. złamania obu kończyn dolnych oraz prawego barku, licznych ran ciętych głowy i wargi.

Jak donosi prokuratura - kobieta przyznała się do winy. Jej tłumaczenie jest jednak przedziwne. - Wyjaśniła, że zbyt późno dostrzegła pieszych i nie zdążyła zahamować. Dodała, że trasę, na której znajduje się to przejście dla pieszych doskonale zna bowiem pokonuje ją codziennie. Podkreśliła, że uprawnienia do kierowania samochodem posiada od 1976 r. i nigdy nie była sprawcą wypadku - czytamy na stronie Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Kobieta ma zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym i świadkiem zdarzenia. Dodatkowo prokurator zarządził poręczenie majątkowe w wysokości trzech tysięcy złotych. Ewie Cz. grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Śledztwo jest w toku.

Tragedie na pasach w Toruniu - jak im zaradzić?

Temat śmiertelnych wypadków w ostatnim miesiącu elektryzuje wielu torunian. Zaczęło się od potrącenia dwóch kobiet na ul. Grudziądzkiej z 29 grudnia, a dyskusja rozgorzała ponownie po tragicznym zajściu z ul. Bema, o którym piszemy wyżej. Na portalu torun.eska.pl zastanawialiśmy się - jak poprawić bezpieczeństwo w naszym mieście. Materiał naszej reporterki znajdziecie TUTAJ.

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected]

>>> Czy to ten mężczyzna podpalił toruńską restaurację? Weranda Chełmińska opublikowała zdjęcia i nagranie z monitoringu!

>>> Policja i rodzina poszukują 40-letniej Małgorzaty Tomaszewskiej. Kobieta jest chora! [ZDJĘCIA]

WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki