Tragedia na terenie potentata. Nie żyje pracownik przedsiębiorstwa. Przerażające szczegóły

2025-06-25 16:20

20 czerwca doszło do dramatycznego wypadku w jednym z zakładów przemysłowych na terenie miejscowości Wielkie Rychnowo, w powiecie golubsko-dobrzyńskim. Życie stracił 40-letni pracownik firmy Conkret, drugiego pracownika przetransportowano w ciężkim stanie do szpitala w Toruniu. Państwowa Inspekcja Pracy ujawniła szczegóły tragedii.

karetka

i

Autor: BŹ

Ujawniono szczegóły tragicznego wypadku w zakładzie pod Golubiem-Dobrzyniem. 40-latek nie żyje

Do tej tragedii doszło 20 czerwca w jednym z zakładów przemysłowych na terenie miejscowości Wielkie Rychnowo, w powiecie golubsko-dobrzyńskim. Życie stracił 40-letni pracownik firmy Conkret, drugiego pracownika przetransportowano w ciężkim stanie do szpitala w Toruniu. Wypadek miał miejsce wcześnie rano. Z ustaleń inspektorów Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że ofiara – zatrudniona na umowę o pracę – rozpoczęła zmianę o godzinie 6:00. Mężczyzna miał przygotować linię do recyklingu, w tym przenośnik ślimakowy, wykorzystywany do czyszczenia tworzywa sztucznego.

"Ślimak przenośnika pochwycił ręce pracownika, a następnie wciągnął go do wnętrza urządzenia"

W trakcie wykonywania prac doszło do tragicznego incydentu. – Podczas pracy obracający się ślimak przenośnika pochwycił ręce pracownika, a następnie wciągnął go do wnętrza urządzenia – poinformował portal o2.pl Dariusz Lewandowski z Państwowej Inspekcji Pracy w Bydgoszczy. Mężczyzna wciągnięty przez maszynę zginął na miejscu. Sekcja zwłok wykazała, że bezpośrednią przyczyną śmierci były rozległe obrażenia ciała, skutkujące urazem wielonarządowym oraz wstrząsem pourazowym. – Przeprowadzono sekcję zwłok, biegły sądowy potwierdził powyższe obrażenia jako przyczynę zgonu – przekazał prokurator Przemysław Oskroba z Prokuratury Rejonowej w Golubiu-Dobrzyniu.

Śledczy prowadzą postępowanie z art. 155 Kodeksu karnego, czyli w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci

Śledczy prowadzą postępowanie z art. 155 Kodeksu karnego, czyli w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Równolegle analizowane jest, czy doszło do narażenia pracowników na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu. Na obecnym etapie nikt nie usłyszał zarzutów. Zakład, w którym doszło do tragedii, to firma Conkret – regionalny lider w branży recyklingu i przetwarzania tworzyw sztucznych. Obecnie Państwowa Inspekcja Pracy bada, czy podczas pracy zachowane zostały wymagane procedury i normy bezpieczeństwa. Na wyniki kontroli trzeba jeszcze poczekać. Równocześnie trwa ustalanie dokładnych okoliczności wypadku. Nieoficjalnie wiadomo, że firma wcześniej nie była karana za rażące naruszenia przepisów BHP.

Super Express Google News
Sonda
Czy jesteś za wprowadzeniem krótszego tygodnia pracy?
Praca w czasach PRL. Ten QUIZ rozwiążesz, jeśli pamiętasz tamte lata
Pytanie 1 z 10
1. Nie ma chyba pracownika, który nie kochałby wolnych weekendów, jednak do 1973 roku pracowało się nie pięć, a sześć dni w tygodniu. Który dzień był jedynym dniem wolnym od pracy?
Wypadek na budowie hotelu. Dwóch pracowników spadło z 18. piętra
Pokój Zbrodni
Prezes rozpętał w redakcji piekło. Konflikt finansowy w tle | Pokój ZBRODNI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki