Załamanie pogody przyjdzie w majówkę
Niepokojąco wygląda nowa prognoza pogody dla Polski. Beztroski majówkowy wypoczynek zamieni się w walkę z deszczem i burzami? Z analizy eksperta i współautora serwisu fanipogody.pl Michała Kołodziejczyka wynika, że w piątek (2 maja 2025 r.) w piątek zbliży się do nas niż atlantycki. Niestety, nie przyniesie on ze sobą niczego dobrego, a wręcz przeciwnie.
Front związany z tym niżem ma przetoczyć się przez kraj z zachodu na wschód, przynosząc burze, które lokalnie będą silne. Gorsza, niżowa pogoda pozostanie z nami prawdopodobnie również w przyszłą sobotę i w niedzielę - analizuje Kołodziejczyk z serwisu fanipogody.pl.
Burze i deszcze to nie wszystko. Najnowsza prognoza
Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej potwierdzają, że druga połowa tygodnia przyniesie pogodowe zawirowania. W piątek najwięcej opadów deszczu spodziewają się w północnej, zachodniej i centralnej Polsce. Co więcej - w środę i w sobotę możemy spodziewać się silniejszego wiatru, zwłaszcza na północy kraju.
Zakres temperatury w dzień także będzie bardzo szeroki, od wysokich wartości około 21°C, 24 stopni Celsjusza w środę i w piątek na południowym zachodzie kraju, po znacznie niższe nawet około 8°C, 10°C na północnym wschodzie w niedzielę. Nad morzem nadal chłodno, w dzień jedynie od 10°C do 15 stopni. Na tym nadal nie koniec - pod koniec tygodnia, w północnych województwach objawi się wiatr, wiejący z prędkością nawet do 75 km/h. Takie porywy rzecz jasna obniżą temperaturę odczuwalną.
Wygląda na to, że majówkowe wczasy najlepiej zaplanować na sam początek długiego weekendu. Najlepiej omijać piątkowe terminy, gdyż deszcz może zalać całą Polskę. Najcieplej będzie w centrum i na Dolnym Śląsku, a zdecydowanie najchłodniej nad morzem. Prognozy będziemy codziennie aktualizować w serwisach "Super Expressu".
Źródło: IMGW, fanipogody.pl
Polecany artykuł:
