Znicz Pruszków pokonał Elanę Toruń i spuścił ją do trzeciej ligi!

i

Autor: Elana Toruń Znicz Pruszków pokonał Elanę Toruń i spuścił ją do trzeciej ligi! [WYNIK, RELACJA]

Znicz Pruszków pokonał Elanę Toruń i spuścił ją do trzeciej ligi! [WYNIK, RELACJA]

2020-07-19 21:23

Znicz Pruszków i Elana Toruń toczyły wielki bój o utrzymanie w 2. lidze. Podopieczni Dariusza Grzegrzółki musieli liczyć na splot pozytywnych dla nich wydarzeń, ale przede wszystkim pokonać na wyjeździe rywali z Pruszkowa. Z kolei gospodarze mieli wszystko we własnych rękach. Ostatecznie to oni wygrali i spuścili "Żółto-Niebieskich" do trzeciej ligi. Zobaczcie podsumowanie na ESKA INFO Toruń.

Znicz Pruszków - Elana Toruń, relacja

Przed 33. kolejką Elana Toruń była w tragicznej sytuacji. Musiała liczyć na dwie wygrane - w Pruszkowie i u siebie z Gryfem Wejherowo oraz na słabe wyniki takich ekip jak Garbarnia Kraków, Stal Stalowa Wola czy Błękitni Stargard. Dwie pierwsze drużyny wygrały swoje mecze, więc przed pierwszym gwizdkiem arbitra Łukasza Ostrowskiego, "Żółto-Niebiescy" już mieli nietęgie miny. 

Niedzielną rywalizację lepiej rozpoczął Znicz Pruszków. W 6. minucie do siatki trafił Patryk Czarnowski, a ewidentny błąd popełnił Paweł Sokół. Torunianie rzucili się do odrabiania strat i osiągnęli optyczną przewagę. W 34. minucie fenomenalnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Mariusz Kryszak. Do przerwy mięliśmy remis 1:1.

Kiedy kilka minut po wznowieniu gry do siatki trafił Dominik Kościelniak wydawało się, że Elana jeszcze powalczy o wygraną co najmniej dwoma golami. Tylko taki scenariusz przedłużał i tak niemałe szanse na utrzymanie. Końcówka to jednak euforia w obozie z Pruszkowa. Najpierw w 84. minucie Paweł Sokół sfaulował w polu karnym szarżującego rywala i arbiter ze Szczecina podyktował rzut karny. Jakby tego było mało - golkiper gości otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Jedenastkę wykorzystał Dariusz Zjawiński. 

W doliczonym czasie gry szalę na swoją korzyść przechylił Znicz. W zamieszaniu pod bramką najlepiej zachował się Martin Baran, który głową pokonał Kuchnickiego. Gospodarze triumfowali i przed ostatnią kolejką mają realne szanse na utrzymanie. Z kolei Elanie został wbity gwóźdź do trumny. Podopieczni Dariusza Grzegrzółki po dwóch latach pobytu na trzecim poziomie rozgrywkowym, spadają niżej. O ile dziś ich dyspozycja nie wyglądała źle, o tyle za czasów Ariela Jakubowskiego i Bogusława Pietrzaka torunianie momentami prezentowali się tragicznie. Na szersze podsumowanie zapraszamy niebawem na ESKA INFO Toruń.

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].

Miodobranie na dachu Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki