Codziennie SKM uruchamia ponad trzysta pociągów. Co czwarty z nich jest patrolowany.

i

Autor: fot. wikipedia.org Codziennie SKM uruchamia ponad trzysta pociągów. Co czwarty z nich jest patrolowany.

Co czwarty pociąg jest patrolowany. Czy pasażerowie mogą czuć się bezpiecznie?

2019-01-07 21:20

Straż Ochrony Kolei SKM, słupki SOS, monitoring... Tak zarząd Szybkiej Kolei Miejskiej próbuje zwiększyć poczucie bezpieczeństwa wśród swoich pasażerów. - Rocznie przeprowadzamy prawie 20 tysięcy kontroli - zapewnia Tomasz Złotoś, rzecznik SKM. Mimo tych działań, w pociągach wciąż dochodzi do bójek.

Szerokim echem odbiło się ostatnie pobicie obywatela Ukrainy. Do zdarzenia doszło 21 grudnia podczas jednego z wieczornych kursów na trasie z Wrzeszcza do Gdańska Głównego. Mężczyzna stanął w obronie kobiety, która była wyzywana przez dwóch chłopaków. W wyniku tej sytuacji mężczyzna został pobity, a na jego głowie rozbito butelkę.

Jak informuje Tomasz Złotoś, rzecznik SKM, w tym przypadku niestety zabrakło monitoringu, który nie jest zakładany w starszych składach. Spółka jednak robi wiele, by tego typu incydenty zostały całkowicie wyeliminowane.

Zobacz także: Gdańsk: Policja szuka sprawców pobicia. Poznajesz tych mężczyzn? [WIDEO, ZDJĘCIA]

- Codziennie uruchamiamy ponad trzysta pociągów i co czwarty z nich jest patrolowany. Współpracujemy także z policją. Mamy własne i mieszane patrole. Co więcej, na wszystkich modernizowanych peronach instalujemy tzw. słupki SOS. Wystarczy nacisnąć przycisk i wtedy natychmiast powinniśmy uzyskać połączenie z centralą alarmową - mówi rzecznik SKM. Posłuchaj:


Zarząd spółki podkreśla jednak, że w niebezpiecznej sytuacji wiele zależy od samych współpasażerów.

- Natychmiast wyślijmy sygnał do służb. Powiedzmy, co się dzieje, gdzie się dzieje. To jest dla nas kluczowa informacja, bo czasami pasażer do nas dzwoni i mówi: "Biją się w pociągu". Następnie się rozłącza. Taka informacja jest dla nas niewystarczająca. Można też poinformować kierownika pociągu. Może przecież się zdarzyć, że ktoś nie ma telefonu, a kierownik taką informacje na pewno przekaże odpowiednim służbom - dodaje Tomasz Złotoś. Posłuchaj:


Mimo wielu kontroli, w ubiegłym roku dochodziło do bójek w pociągach Szybkiej Kolei Miejskiej. Najtragiczniejszy finał miała ta z 19 listopada, w efekcie której 59-letni mężczyzna zmarł.

Zobacz także: Trójmiasto: Jak wygląda bezpieczeństwo w pociągach SKM? Psycholog tłumaczy, dlaczego doszło do śmiertelnego pobicia [AUDIO]

ZOBACZ WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki