Krzysztof Rutkowski ma nowe informacje o Iwonie Wieczorek? Nie, tym razem odwiedził Gdańsk z innego powodu. I wyznaczył 10 tys. euro nagrody

2016-06-23 21:22

Najsłynniejszy prywatny detektyw w Polsce tym razem postanowił interweniować w głośnej sprawie gdańskiego bursztynnika. Mężczyzna został porwany przez grupę, która podszyła się pod funkcjonariuszy CBA. Przestępcy, którzy okradli bursztynnika nadal pozostają na wolności. 

Najsłynniejszy polski prywatny detektyw na tropie złodziei bursztynu

i

Autor: Archiwum serwisu Najsłynniejszy polski prywatny detektyw na tropie złodziei bursztynu

Podczas konferencji zorganizowanej w Gdańsku Rutkowski zasugerował, że policja w sprawie skradzionego bursztynu i pieniędzy, działa zbyt opieszale. To między innymi dlatego znany na cały kraj prywatny detektyw i jego biuro, postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. I za pomoc w odnalezieniu przestępców wyznaczają wysoką nagrodę. Za wskazanie osoby, która brała udział w napadzie wyznaczył 10 tys. euro. Sam bursztynnik szacuje, że w wyniku akcji złodziei stracił ok. 700 tys. zł. 

Przypomnijmy, że do zuchwałej kradzieży doszło w Gdańsku dwa tygodnie temu. Przestępcy działali z rozmysłem - najpierw uprowadzili bursztynnika podszywając się pod agentów Centralnego Biura Śledczego. Fortel się powiódł, a przestraszony mężczyzna wyjawił mężczyznom, gdzie przechowywał bursztyn i oszczędności.

W tym samym czasie, kiedy część przestępców woziła zdezorientowanego bursztynnika po mieście, pozostała część napastników zjawiła się w domu gdańszczanina. Na miejscu zastali żonę mężczyzny. Ponownie podszyli się pod funkcjonariuszy CBA i przystąpili do chaotycznego przeszukania domu. Wkrótce potem wyszli z mieszkania z bursztynem oraz pieniędzmi i ślad po nich zaginął. 

Równolegle do działań Rutkowskiego, swoje dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja. Na razie przestępcy pozostają nieuchwytni. Według prywatnego detektywa, jeśli złodzieje spieniężą skradziony bursztyn, najprawdopodobniej wzbogacą się o ok. 300 tys. zł. 

Czytaj też: Groźny wypadek w gdańskiej galerii handlowej. Mężczyznę przygniotła metalowa konstrukcja

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki