Brodnica Górna na Pomorzu i makabryczna historia o tym, jak ludzie potrafią być... gorsi od zwierząt. 62-letni mężczyzna i 34-letnia kobieta dosłownie maltretowali własnego psa. To przerażające!
Do Sądu Rejonowego w Kartuzach trafił właśnie akt oskarżenia w tej sprawie, stworzony przez tamtejszą Prokuraturę Rejonową. To tam przez ostatnie pół roku toczyło się postępowanie przeciwko właścicielom bezbronnego Beagle'a.
Piekło psa skończyło się w lipcu 2019 roku, gdy w Brodnicy Górnej interweniowali zaalarmowani inspektorzy OTOZ Animals.
– Na miejscu znaleziono psa na uwięzi. Miał on łańcuch wrośnięty w skórę szyi z wbitym karabińczykiem. Pies nie miał dostępu do wody. Nie miał także zapewnionego schronienia przed warunkami atmosferycznymi – informuje prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Pies trafił do schroniska w Kościerzynie. Musiał być operowany.
Prokuratura zarzuca właścicielom zwierzęcia, że znęcali się nad nim ze szczególnym okrucieństwem. 62-letniemu mężczyźnie i 34-letniej kobiecie grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
– Przesłuchani w charakterze podejrzanych nie przyznali się do zarzucanego im czynu – dodaje Wawryniuk. Wkrótce staną przed sądem.