Latarniowiec Motrfyrskib No II przypłynął do Gdańska w 2006 roku. Miał tutaj przejść remont, żeby docelowo stać się jedną z atrakcji w Kopenhadze. Statek miał tam pełnić funkcję pływającej restauracji. Plany pokrzyżowało jednak nagłe zatonięcie jednostki. Statek poszedł na dno z powodu błędu urządzeń mechanicznych. Od tego czasu latarniowiec przeleżał przy gdańskim nabrzeżu długich osiem lat.
Obecnie jednak wrak ma szansę pojawić się ponownie na powierzchni. Od kilku miesięcy stocznia Safe koordynuje niełatwe zadanie polegające właśnie na wydobyciu 100-letniego latarniowca. I wszystko wskazuje na to, że akcja skończy się powodzeniem - statek znajduje się już w pozycji pionowej, a specjalne balony pławne pomagają jednostce wypłynąć. Najtrudniejszą częścią będzie odczepienie wraku od mulistego dna.
Co wiadomo na temat Motrfyrskib No II? Statek-latarniowiec został zbudowany w 2016 roku w jednej z duńskich stoczni. Początkowo pełnił funkcję zgodną ze swoim przeznaczeniem - wskazywał drogę żeglarzom przy jutlandzkich portach. W 1978 roku został wycofany ze służby. Zanim poszedł na dno w gdańskim porcie, latarniowiec długo służył jeszcze m.in. za pływający klub i restaurację.