Leh zginął w tragicznym wypadku w Gdyni. Środowisko raperskie jest pogrążone w żałobie.

i

Autor: Facebook Leh zginął w tragicznym wypadku w Gdyni. Środowisko raperskie jest pogrążone w żałobie.

Nie żyje znany trójmiejski raper. Był jedną z ofiar sobotniego wypadku w Gdyni

2019-02-17 9:12

W sobotę (16.02) nad ranem Toyota Corolla poruszająca się z prędkością 180 km/h uderzyła w słup oświetleniowy przy ul. Chwarznieńskiej. W wyniku wypadku na miejscu zginęło trzech młodych mężczyzn. Wśród nich był pochodzący z Gdyni raper Michał Leszner, znany jako Leh.

Informacje o śmierci 27-letniego rapera potwierdziła wytwórnia muzyczna, która wydawała płyty Leha. -Niestety, musimy potwierdzić straszne wieści, które dotarły do nas rano z Gdyni. W wypadku samochodowym zginął Leh. Nie zapomnimy Cię ancymonie! -napisała Alkopoligamia na swoim facebookowym profilu.

Michał Leszner był gwiazdą jednej z edycji przeglądu "Młode Wilki", który promuje młode talenty polskiej sceny hiphopowej. Po tragicznej śmierci muzyka polskie środowisko raperskie pogrążyło się w żałobie. Leha pożegnał m.in. Żabson, który współpracował z nim przy jednym z projektów. -Nie będę zgrywał wielkiego przyjaciela, ale znałem gościa od paru lat i zawsze się lubiliśmy. Byłeś pozytywnym świrem i miałeś swoją wizję Lehu. Nie wiem, co mam powiedzieć. Pamiętam, jak bawiliśmy się w Człuchowie, a teraz już cię nie spotkam - napisał raper na swoim instagramowym profilu.

Według ustaleń policjantów, przyczyną wypadku, w którym zginął Leh była prawdopodobnie nadmierna prędkość. Licznik wydobyty z wraku samochodu pokazywał 180 km na godzinę. Śmierć na miejscu poniosła również dwójka pasażerów. To mężczyźni w wieku 24 i 26 lat.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki