Ojciec ZABIŁ 2-letniego synka?! Przyjaciele matki zbierają na pogrzeb. POMAGAMY

Do tragedii doszło w ubiegłą sobotę (21 listopada) na północy Edynburgu. Około godziny 9:30 znaleziono martwego 2-latka, który wcześniej miał zostać ciężko pobity. Próby ratowania dziecka nie powiodły się. Pod jednym z drzew na osiedlu Muirhouse pogrążeni w żałobie mieszkańcy ułożyli bukiety kwiatów, zapalili znicze i ustawili krzyż. Pojawiły się również kartki z kondolencjami oraz zdjęcia chłopca.

Mężczyzna zatrzymany w związku ze sprawą to ojciec zmarłego dziecka. Doprowadzono go już do aresztu. Następnie przedstawiono 40-latkowi zarzut dokonania napaści. W czasie wstępnej rozprawy Łukasz Cz. nie odniósł się jednak do aktu oskarżenia. Podejrzany ma odpowiadać także za jazdę pod wpływem alkoholu oraz przekroczenie prędkości. Kolejne czynności zaplanowano na przyszły tydzień.

Julek był jedynym synkiem 35-letniej Patrycji z Gdańska. Mimo rozstania rodziców, chłopiec nadal widywał się z ojcem. Spotkania z nim były jednak wyznaczane sądownie. Jak podaje portal crime.com.pl, powołując się na informacje od znajomych matki dziecka, Łukasz Cz. miał przyjść do mieszkania pani Patrycji. Wtedy napadł na nią, po czym zabrał malca. Niedługo później doszło do tragedii.

- W sobotę rano naszej przyjaciółce zawalił się świat. Jej synek tragicznie stracił życie. Chcemy wesprzeć ją w tym trudnym czasie finansowo, by mogła godnie pochować Julka, by miała czas na zmierzenie się z nową, trudną rzeczywistością - piszą bliscy matki zmarłego dziecka w opisie zbiórki. Akcję pod hasłem "Pomoc dla Julka i Pati" można wesprzeć online na stronie internetowej ZRZUTKA.PL [KLIKNIJ TUTAJ].