UWAGA TVN: 14-letni Igor przebywa w szpitalu psychiatrycznym. Jego mama jest załamana

i

Autor: UWAGA TVN UWAGA TVN: 14-letni Igor przebywa w szpitalu psychiatrycznym. Jego mama jest załamana

SZOK! Przetrzymują zdrowego 14-latka w szpitalu psychiatrycznym. Mama Igora rozkłada ręce. "Musi wrócić"

2021-06-29 22:13

Dramat 14-letniego Igora. Chłopiec został umieszczony w zakładzie psychiatrycznym w Starogardzie Gdańskim. Problem polega jednak na tym, że zdaniem mamy nastolatka jest on... zupełnie zdrowy. Jej zdanie podziela także psycholog. Pani Małgorzata chce, by syn wrócił do domu. Twierdzi, że problemy w zachowaniu chłopaka wynikały przede wszystkim związane z przemocą w rodzinie, której dopuszczał się ojciec. Historia rodziny została opisana w reportażu "Uwagi TVN".

Igor ma 14 lat. Chłopak jest pacjentem szpitala psychiatrycznego w Starogardzie Gdańskim. Przed dwoma laty sąd zadecydował o jego detencji, czyli przymusowym umieszczeniu w takim ośrodku. Powód? Agresja. 14-latek nie potrafił trzymać się zasad narzuconych w szkole. W reportażu "Uwagi TVN" opisywana jest sytuacja, jak chowa się w trakcie lekcji pod ławką. Pewnego dnia wyszedł nagle ze szkoły. Mama chłopca Małgorzata podejrzewa, że przyczyną takiego zachowania była przemoc domowa. Stosował ją ojciec Igora. Zarówno w stosunku do chłopca, jak i kobiety. - Wszystko było ukryte w czterech ścianach. Do niczego nie miałam prawa. Wstydziłam się, zawsze chciałam mieć pełną rodzinę - opowiada mama Igora.

"Dyrektorka chce zamknąć mój klub!". Bokser walczy z biurokracją

Wydawało się, że Igor wyjdzie na prostą. Chłopiec przyjmował leki. Ale terapię przystopował ojciec 14-latka. Kiedy przyszedł w odwiedziny, wyrzucił leki do kosza. Kuracja została przerwana. Choć u chłopca nie stwierdzono choroby psychicznej, sąd rodzinny skierował chłopca na detencję do Krajowego Ośrodka Psychiatrii Sądowej w Garwolinie. Potem przeniesiono go do szpitala psychiatrycznego w Starogardzie Gdańskim. Tam wydarzyło się coś, co wprawiło panią Małgorzatę w osłupienie. Igor był molestowany. Ośrodek na pytanie reporterów uwagi odnośnie takich praktyk odpowiedział, że takie rzeczy po prostu "się zdarzają". - Od 10 lutego jest w Starogardzie, jego stan się pogarsza. On się poddaje. Powiedział mi, że już nie daje rady. W obecnej sytuacji syn jest załamany - mówi pani Małgorzata.

Co na ten temat mówią specjaliści? - Z całą pewnością dalsze przedłużanie pobytu w szpitalach psychiatrycznych jest barbarzyństwem - uważa psycholog dr Aleksandra Piotrowska. - To niczego nie naprawi. Może tylko pogłębić istniejące już zaburzenie. Mam nadzieję, że sąd podejmie decyzję o powrocie Igora do rodziny i jednocześnie zapewni takie wsparcie matce, żeby chłopiec stykał się z takimi rodzajami terapii, jakie są mu w tej chwili potrzebne - dodała. Igor ma przebywać w szpitalu łącznie trzy lata.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki