Dzięki sztucznej rafie usteckie plaże miały być większe i szersze, a jej obecność miała stanowić dodatkowy wabik na turystów. - Projekt zakłada budowę progów podwodnych i modułów siedliskowych, odbudowę i budowę zespołu ostróg, przebudowę opaski brzegowej. Dzięki tej gigantycznej i nowatorskiej inwestycji, brzeg będzie skuteczniej chroniony przed niszczycielskim działaniem fal - chwaliło się jakiś czas temu miasto.
Okazuje się, że szumna inwestycja, która pochłonęła miliony złotych nie wytrzymała konfrontacji z pierwszym w tym sezonie sztormem. Obecnie sztuczna rafa przypomina bardziej pobojowisko, o czym przekonali się płetwonurkowie z Alpha Team. Opublikowali w sieci zdjęcia zniszczonej rafy, które nie wymagają dodatkowego komentarza. Widać na nich wielkie podwodne gruzowisko.
Co dalej z ustecką sztuczną rafą? Sprawie przyjrzy się teraz Urząd Morski w Słupsku, a wykonawca ma zrobić przegląd gwarancyjny i zająć się umocnieniem konstrukcji.