Niebiańskie anioły powstają na Pomorzu! Prace pani Małgosi podbijają cały świat! [ZDJĘCIA]

2021-04-08 7:45

Pani Małgorzata Szulc-Wołosowicz od kilkunastu lat mieszka w Kościerzynie i prowadzi pracownię artystyczną "Aniołowo", w której powstają przepiękne figurki z gliny. Główną specjalizacją artystki są aniołki, które fruwają już nie tylko po Kaszubach, ale i po całym świecie! Wyjątkowe zdjęcia znajdziesz w galerii u góry artykułu.

W rodzinie pani Małgorzaty od zawsze panował artystyczny duch, ale jej własna przygoda rozpoczęła się dość późno. Wszystko zaczęło się od figurki aniołka, którą pani Gosia zobaczyła w jednym z gabinetów lekarskich. Poszukiwania trochę trwały. Gdy w końcu udało się znaleźć taką figurkę, okazało się, że jest zbyt droga. Wtedy pani Małgosia wpadła na genialny pomysł, który odmienił jej życie.

- Gdy byłam z synem u doktora, zauważyłam w gabinecie lekarskim przepiękną figurkę anioła wdzięczności. Byłam nim tak zachwycona, że postanowiłam znaleźć takiego samego. W końcu, po wielu dniach poszukiwań i chodzenia po galeriach, znalazłam. Niestety, okazał się strasznie drogi. Wpadłam na pomysł, by zrobić własnego aniołka. Kupiłam glinę, kilka narzędzi i wzięłam się do pracy - wspomina z uśmiechem pani Małgorzata Szulc-Wołosowicz.

Anioły z Kościerzyny znane na całym świecie

Od tamtej pory pani Małgosia zaczęła interesować się ceramiką. Jak sama przyznaje, jej początkowe prace nie były idealne. Pierwsze anioły, wykonane przez panią Gosię, trafiały w ręce rodziny i znajomych. Gdy aniołki zaczęły wyglądać już coraz lepiej i zarabiać pierwsze pieniądze, siostra pani Małgorzaty zaproponowała jej założenie własnej pracowni artystycznej. Ten pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę! Tak powstała w Kościerzynie pracownia artystyczna o nazwie "Aniołowo".

Od tamtego czasu ceramika pani Małgorzaty podbija serca nie tylko mieszkańców Kościerzyny. Jej niezwykłe prace można znaleźć praktycznie w każdym zakątku świata. Anioły i nie tylko trafiły do domów w USA, Australii czy Skandynawii. Artystka przyznaje, że sama nie zwraca uwagi, do jakich części globu wysyłana jest jej ceramika.

- Siostra namówiła mnie na otworzenie własnej pracowni artystycznej. Skorzystałam z dofinansowania na własny biznes, który otworzyłam w piwnicy domu. Swoją pracownię nazwałam "Aniołowo". Nie spodziewałam się, że zdobędzie taką popularność. Nie tylko mieszkańcy Kościerzyny kupują ode mnie figurki. Zdarza się, że zamawiają je także ludzie mieszkający w Stanach, Australii czy w całej Europie - mówi pani Małgorzata Szulc-Wołosowicz.

Pani Małgosia prowadzi również warsztaty z ceramiki dla dzieci i dorosłych. W pracowni "Aniołowo" znajdują się działa wykonane przez jej podopiecznych. Artystka przyznaje, że sprawia jej to olbrzymią radość, zwłaszcza gdy widzi postępy uczniów. Każda praca w jej pracowni ma szczególne znaczenie, bo wszystkie rękodzieła są wykonane od serca. Z każdym otwarciem pieca artystce towarzyszy mnóstwo emocji, ponieważ nigdy nie wiadomo, jaki dokładnie będzie efekt końcowy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki