Rosjanin znów zszokowany tym, co widzi w Polsce. „Polacy, jak wy tak żyjecie?”. Po trzech latach mówi coś zupełnie innego

2025-12-28 14:56

Viacheslav Zarutskii, rosyjski youtuber, który w 2022 roku podbił polski internet filmem o „niewiarygodnych różnicach między Polską a Rosją”, dziś mieszka w naszym kraju na stałe. Jego polszczyzna jest niemal perfekcyjna, a pierwsze wrażenia sprzed lat komentuje z uśmiechem. Co się zmieniło? I dlaczego Polacy nadal go uwielbiają?

Super Express Google News

„Polacy, jak wy tak żyjecie?” – szok Rosjanina w 2022 roku

W 2022 roku Viacheslav dopiero zaczynał swoją przygodę z Polską. W pierwszych filmach mówił wprost:

  • „Nie wierzę, że kierowcy zatrzymują się przed pieszymi. U nas to byłoby science fiction”.
  • „Wysiadłem z pociągu i pomyślałem: To jest Polska? Tak czysto? Tak spokojnie?”.

To właśnie ta szczerość sprawiła, że Polacy pokochali jego kanał. Pod filmami pojawiały się komentarze w stylu:

  • „Chłopie, zostań tu na zawsze, widać że doceniasz to, co mamy”.
  • „Fajnie zobaczyć Polskę oczami kogoś z zewnątrz. Szacun za odwagę”.
  • „Wiaczesław, ucz się polskiego, będziesz jednym z nas!”.

Internauci byli pod wrażeniem, że młody Rosjanin nie tylko uciekł przed wojną, ale też z taką ciekawością i pokorą podchodził do nowej rzeczywistości.

2025: polszczyzna jak brzytwa i pełna aklimatyzacja

Dziś Viacheslav mówi po polsku niemal bez akcentu. W filmach żartuje, że „kiedyś mówił dzień dobry jak robot”, a teraz „brzmi jak Polak, który za dużo ogląda memów”.

Jego kanał przeszedł ogromną ewolucję. Nagrywa o:

  • polskich jarmarkach,
  • podróżach po kraju,
  • życiu codziennym,
  • technologii,

a nawet o mentalności i różnicach społecznych.

Od szoku do codzienności. „Polska stała się moim domem”

Największa zmiana? Emocjonalna.

W 2022 roku Viacheslav mówił o Polsce jak o egzotycznym miejscu, pełnym niespodzianek. Dziś podkreśla, że to właśnie tutaj czuje się bezpiecznie, stabilnie i… normalnie.

„Kiedyś wszystko mnie dziwiło. Teraz dziwi mnie tylko to, że tak szybko się tu odnalazłem”

– mówi w jednym z najnowszych vlogów.

A co na to internauci? Komentarze z 2025 roku mówią wszystko

Pod jego najnowszymi filmami wciąż roi się od komentarzy Polaków, którzy pamiętają jego początki. Widać, że sympatia nie tylko nie osłabła — wręcz urosła.

Najczęściej pojawiają się takie opinie:

  • „Wiaczesław, jesteś bardziej polski niż wielu Polaków. Szacun za to, jak się w tym kraju odnalazłeś”.
  • „Pamiętam twoje pierwsze filmy. Teraz to już swój chłop”.
  • „Dobrze, że zostałeś. Polska ci służy”.
  • „Twoje materiały są coraz lepsze. Widać, że tu żyjesz, a nie tylko nagrywasz”.

W komentarzach przewija się też ogromny szacunek za to, że opuścił Rosję i zaczął życie od zera w obcym kraju. Wielu widzów pisze wprost, że „ma odwagę, której brakuje niejednemu”.

Polska nadal go zaskakuje. „Zmienia się szybciej, niż myślałem”

Choć wiele rzeczy stało się dla niego codziennością, Viacheslav przyznaje, że Polska wciąż potrafi go zaskoczyć. W 2025 roku zwraca uwagę na:

  • tempo modernizacji miast,
  • rozwój transportu publicznego,
  • otwartość młodych ludzi,
  • rosnącą popularność lokalnych wydarzeń.

W jednym z filmów z 2024 roku mówił wręcz:

„Polskie jarmarki bożonarodzeniowe? Przepraszam, ale to jest poziom, którego nie widziałem nawet w wielu europejskich stolicach”.

Publikuje dalej. I wciąż przyciąga tłumy

Jego kanał rośnie w siłę, a filmy o Polsce nadal mają setki tysięcy wyświetleń. Ale Viacheslav nie chce być już tylko „Rosjaninem komentującym Polskę”. Coraz częściej porusza tematy uniwersalne: życie na emigracji, różnice mentalności, a nawet kulisy rosyjskiej propagandy, przed którą uciekł

Naśladowcy próbowali, ale… to on był pierwszy

Sukces Viacheslava sprawił, że na YouTube pojawiła się cała fala naśladowców — inni Rosjanie zaczęli nagrywać filmy o „szoku kulturowym w Polsce”, porównywać ceny, komentować zachowania Polaków.

Jednak żaden z nich nie powtórzył jego sukcesu. Dlaczego?

Odpowiedź jest prosta.Bo to on był prekursorem trendu. Jego reakcje były szczere, spontaniczne i pozbawione kalkulacji. Nie próbował „robić contentu” — on po prostu opowiadał, co widzi. I to właśnie ta autentyczność sprawiła, że Polacy oglądają go do dziś.

Znasz alfabet rosyjski?
Pytanie 1 z 10
Б б to:
Uciekinier z Rosji obnaża reżim Putina! "Są jak zahipnotyzowani"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki