Deszcz i burze nie odpuszczą. Prognoza IMGW rozczaruje Polaków
Według prognozy na najbliższe dni, przygotowaną przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), do Polski "napłyną masy powietrza polarnego morskiego, chłodniejsze na północnym zachodzie i cieplejsze na południu i południowym wschodzie kraju". Przed nami kolejne deszczowe i burzowe dni. Eksperci uspokajają, że burze nie powinny być gwałtowne.
Co z pogodą w najbliższych godzinach? We wtorek (22 lipca) przelotny deszcz, miejscami również burze, szczególnie na północnym wschodzie, a po południu także w zachodniej części kraju. Uwaga, lokalnie możliwe opady gradu. - Prognozowana wysokość opadów w czasie burz do 20-25 mm, a na Kaszubach, wybrzeżu i na Podlasiu suma opadów może sięgać 40 mm - zapowiada IMGW. Podczas burz porywy wiatru do 70 km/h.
Przed nami ciepły, ale nie upalny dzień. Najcieplej na południu i północnym wschodzie, tam do 27°C. W centrum około 25°C, a najchłodniej na wybrzeżu, Kaszubach i w rejonach podgórskich, tam na termometrach maksymalnie 20-22°C.
Na upał trzeba poczekać
W kolejnych dniach podobny typ pogody - zachmurzenie umiarkowane, okresami wzrastające do dużego z przelotnym deszczem i lokalnymi burzami. W środę (23 lipca) burze najbardziej prawdopodobne na wschodzie i północy Polski, zaś w czwartek (24 lipca) na południu kraju. W weekend zagrzmieć może a głównie w południowo-wschodniej części Polski. Upału w kolejnych dniach nie będzie, choć na południu i południowym wschodzie kraju bardzo ciepło, z temperaturą maksymalną 27-29°C. Najchłodniej nad morzem, tam około 20°C, a na pozostałym obszarze od 21-24°C.
CZYTAJ TEŻ: Pogoda na lato. Będą trąby powietrzne i nawałnice. IMGW nie zostawia złudzeń
Źródło: IMGW