- Europejskie banki zalecają klientom posiadanie gotówki w domu.
- Instytucje finansowe przygotowują się na kryzysy, takie jak cyberataki czy przerwy w dostawach prądu.
- Sprawdź, ile gotówki powinieneś mieć pod ręką, aby być przygotowanym na każdą ewentualność!
Coraz częściej słyszymy o zagrożeniach dla systemów finansowych - od cyberataków, przez przerwy w dostawach prądu, po konflikty zbrojne za naszą wschodnią granicą. Eksperci zwracają uwagę, że w takich sytuacjach dostęp do własnych pieniędzy może być utrudniony. Właśnie dlatego banki apelują, by klienci byli przygotowani i mieli pod ręką gotówkę na najpilniejsze potrzeby.
Zaskakujące apele banków do klientów. Co się dzieje z gotówką?
W ostatnich miesiącach banki w niektórych krajach Europy zaczęły wydawać nietypowe rekomendacje, a mianowicie apelują do klientów, by ci w domach trzymali pewną ilość gotówki. To sygnał, że instytucje finansowe myślą o scenariuszach kryzysowych, takich jak awarie systemów płatniczych, przerwy w dostawie prądu czy cyberataki.
Zalecenia tego typu wydał m.in. bank centralny Holandii oraz szwedzki Riksbank. Holenderski bank centralny doradza, by obywatele mieli w domu zapas gotówki na co najmniej trzy dni - od 200 do 500 euro. Natomiast szwedzka instytucja zaleca posiadanie około 170 euro na osobę w domu.
Polecany artykuł:
Czy warto trzymać gotówkę w domu?
W ostatnim czasie pisaliśmy o tym "Ile gotówki trzeba mieć w domu na wypadek wojny?". Teraz jednak pojawia się pytanie, czy w ogóle warto ją trzymać w domu oraz co na to banki w naszym kraju. Narodowy Bank Polski nie wydał zaleceń podobnych do tych, które wydano w Holandii czy w Szwecji, jednak mimo to po ataku rosyjskich dronów zauważono zwiększoną ilość wypłat gotówki w naszym kraju. Widać więc, że ludzie są świadomi zagrożenia i wolą się zabezpieczyć finansowo na wypadek kryzysu.
Powinniśmy trzymać w domu gotówkę, bo konflikty zbrojne i kryzysy wszystko zmieniają. Różnie może być z systemem bankowym - mówił ppłk Dariusz Paździoch, ekspert od survivalu w rozmowie z portalem Fakt.pl.