Makabra na Broniewskiego. Znaleziono ciało mężczyzny
Wszystko zaczęło się od zgłoszenia, które odebrali policjanci z Bielan. Zaniepokojeni sąsiedzi poinformowali o rannym mężczyźnie w mieszkaniu przy ul. Broniewskiego. Na miejsce natychmiast wysłano patrol. Pierwsi na miejsce dotarli ratownicy medyczni. Niestety, na pomoc było już za późno. Lekarz stwierdził zgon.
Pijana i z nożem. Sceny jak z horroru
W mieszkaniu znajdowała się również partnerka zmarłego. Rozpoczęło się dochodzenie. 26-latka została zatrzymana i osadzona w policyjnej celi. Jednak na przesłuchanie jej trzeba było poczekać, aż wytrzeźwieje. W chwili zatrzymania miała aż 3,9 promila alkoholu we krwi i ledwo trzymała się na nogach. Jak informuje policja, w toku dalszych czynności zabezpieczono nóż, którym kobieta prawdopodobnie dźgnęła mężczyznę.
Zarzut zabójstwa i areszt. Co dalej z 26-latką?
Zebrany przez bielańskich policjantów materiał dowodowy, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Żoliborz, pozwolił na postawienie zatrzymanej zarzutu zabójstwa. Prokurator zawnioskował do sądu o tymczasowe aresztowanie kobiety. W areszcie spędzi najbliższe trzy miesiące.
Sprawa jest rozwojowa, a śledztwo prowadzone pod nadzorem prokuratury ma wyjaśnić dokładne okoliczności tragedii. Za popełnione przestępstwo grozi jej kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.