Adam Niedzielski pobity w Siedlcach. Sprawcy wyjdą na wolność! Znamy warunki

Dwaj siedlczanie – Aleksander B. (39 l.) i Rafał G. (35 l.), którzy 27 sierpnia przed jedną z restauracji w Siedlcach skatowali byłego ministra PiS Adama Niedzielskiego, wychodzą zza krat. Sąd Okręgowy w Siedlcach na wniosek obrońców uchylił im areszt tymczasowy. Jest jested warunek.

Adam Niedzielski pobity w Siedlcach. Sprawcy wyjdą na wolność! Znamy warunki

Dramatyczne zajście miało miejsce w samym centrum Siedlec. Niedzielski opuszczał lokal w towarzystwie znajomych. Nagle podbiegło do niego dwóch pijanych mężczyzn. Rozpoznali polityka, zażądali autografu, a potem ruszyli do ataku! Cios pięścią w twarz, rozcięta warga, upadek na ziemię i brutalne kopniaki. Agresorzy bluzgali, wykrzykując pretensje o czasy pandemii, gdy Niedzielski był ministrem zdrowia.

Na miejsce wezwano policję i karetkę. Napastnicy uciekli, a były minister trafił do Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego. Obrażenia okazały się niegroźne – po opatrzeniu twarzy został tego samego dnia wypisany do domu. Jeszcze tego samego wieczoru sprawcy sami zgłosili się na policję.

28 sierpnia sąd wpakował ich do aresztu na trzy miesiące. Prawnicy od razu złożyli zażalenie. 18 września odbyło się posiedzenie sądu i zapadła decyzja: Aleksander B. i Rafał G. mogą opuścić areszt – jeśli tylko wpłacą po 30 tysięcy złotych każdy.

A. NIEDZIELSKI: NASZA POLITYKA COVIDOWA BYŁA RACJONALNA

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w środę (27 sierpnia) miedzy godziną 14:30 a 15:00 przed restauracją Brofaktura znajdującą się w centrum Siedlec naprzeciwko Zakładu Karnego.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, były minister został zaatakowany przez dwóch mężczyzn. Jeden z napastników uderzył Niedzielskiego z pięści w twarz, rozcinając naskórek w okolicach warg. Po uderzeniu napadnięty wywrócił się, co spowodowało stłuczenie pleców. Według relacji świadków, sprawcy mieli wypowiadać w kierunku Niedzielskiego niepochlebne opinie, zarzucając mu niedopatrzenia podczas pandemii. Co potwierdził później sam były minister.

− Zostałem pobity przez dwóch mężczyzn krzyczących „śmierć zdrajcom ojczyzny”. Dostałem cios w twarz, a następnie zostałem skopany leżąc na ziemi. Całe zajście trwało kilkanaście sekund, a potem sprawcy uciekli − napisał w mediach społecznościowych.

Najważniejsze numery alarmowe. Czy znasz je na pamięć? Ten QUIZ może kiedyś uratować ci życie
Pytanie 1 z 10
999 – co to za numer?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki