Piekło pod wiatami przystankowymi

i

Autor: Marek Kudelski/Super Express

Afrykański upał na przystankach. Ludzie gotują się pod wiatami [ZDJĘCIA]

2021-06-22 16:16

Żar, upał, skwar... mieszkańcy Warszawy różnie nazywają pogodę jaka panuje za oknem od około tygodnia. W takich warunkach ciężko jest funkcjonować w pełnym słońcu, a jak się okazuje, jeszcze trudniej jest korzystać z komunikacji miejskiej. Czytelnicy "Super Expressu" alarmują o piekielnych temperaturach jakie panują pod wiatami przystankowymi. Stołeczni urzędnicy nie widzą rozwiązania problemu.

Czasem aż ciężko wytrzymać w takim upale jak ten. Trzeba szukać cienia kilka metrów od przystanku pod drzewami lub przy budynkach – twierdzi w rozmowie z "Super Expressem" Izabela Kuś (46 l.). Problem niewyobrażalnego upału panującego pod wiatami przystankowymi w Warszawie powraca co roku jak bumerang. Miasto z roku na rok systematycznie przeprowadzało akcję wymiany starych czerwonych konstrukcji znanych z ubiegłego wieku, na nowe, szklane bryły. Jak się okazało, nowoczesne wiaty, na których często nawet dostępne jest WiFi, są kompletnie nie przystosowane do tropikalnych upałów, które coraz częściej nawiedzają Polskę. Szklany dach nie daje cienia podróżnym, a wręcz powoduje, że zamontowane tam siedzenia parzą. - Lubię upały, jednak zdaję sobie sprawę, że w szczególności dla starszych osób jest to uciążliwe. Nie mogą usiąść na ławce na przystanku, tylko muszą stać uciekając od słońca – powiedziała Klaudia Rogowska (27 l.).

Czy zmiana rodzaju wiat na zaciemniające, lub rozwiązanie tego problemu w jakikolwiek inny sposób jest w ogóle możliwa? Urzędnicy go nie widzą. - Wiaty zostały zaprojektowane w ramach konkursu architektonicznego ogłoszonego przez władze Warszawy. Konstrukcja musi być uniwersalna i zapewniać ochronę pasażerom przed warunkami atmosferycznymi przez wszystkie pory roku. Na dachach wiat umieszczone są paski rastrowe ograniczające dostęp promieni społecznych – skomentował rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego Tomasz Kunert.

Upał w starych tramwajach. Wciąż bardzo dużo jeździ ich po stolicy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki