Akcja Krzyż - demonstracja przeciwników krzyża na Krakowskim Przedmieściu

2010-08-10 3:18

Przy krzyżu na Krakowskim Przedmieściu zakończyła się "Akcja Krzyż". Przed Pałacem Prezydenckim zebrali się zwolennicy, jak i przeciwnicy krzyża. Transmisja na żywo na kanale TVP Info pozwoliła ocenić, że uczestników "Akcji Krzyż" (przeciwników) jest przynajmniej kilkukrotnie wyższa liczba niż jego zwolenników.

"Akcja Krzyż" to manifestacja przeciwników krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Jak informowaliśmy przedwczoraj,obrońcy krzyża spodziewali się ataku na symbol wiary chrześcijańskiej. Zwolennicy krzyża upamiętniającego wydarzenia w Smoleńsku namawiali do obecności (obrony) symbolu i nagrywania wszystkiego, co dziś może się wydarzyć.

Jak mówił dzień wcześniej jeden z organizatorów obrony, Eugeniusz Sendecki: "Moim zdaniem widzimy tu przygotowania do dziwnej, siłowej rozprawy z obrońcami krzyża. Postawiono bariery. (...) Wygląda na to, jakby ktoś chciał zmniejszyć przestrzeń chodnika. Przypomnę, że jutro o 23 planowana jest tutaj przez siły określające się jako bojówki lewicowe spotkanie mające na celu usunięcie krzyża. (...) Mamy dwie rzeczy: zaciemnienie i dziwną tolerancję policji, prawdopodobnie na rozkaz. Sprawdzamy, na czyj rozkaz. Ktoś tutaj daje wolną rękę przeciwnikom krzyża." - twierdził.

Co się naprawdę wydarzyło

Wielotysięczny tłum manifestował, ale nie doszło do żadnych poważnych ekscesów. Wyjątkiem była przepychanka między zwolennikiem i przeciwnikiem krzyża na jednej z latarni.

Na transparentach pojawiły się tylko wyraźne aluzje do przedmiotowego traktowania krzyża przez Jarosława Kaczyńskiego. Dowcipnisie wykorzystali też hasło "Zburzyć Pałac Prezydencki - zasłania krzyż"

Zwolennicy krzyża apelowali o pozostawienie go w spokoju. Bezpośredni świadkowie twierdzą, że nie brakuje głosów, iż za atakiem na symbol wiary stoi PO wspierane przez telewizję TVN oraz Gazetę Wyborczą.

Najwięcej było jednak gapiów i turystów, którzy spodziewali się potyczki podobnej do tej sprzed kilku dni. Choć do przepychanek nie doszło, obserwatorzy nie mieli powodów do narzekań. Przeciwnicy krzyża śpiewali "Pszczółkę Maję" i "Ogórek, ogórek" w czasie, gdy zwolennicy nucili pieśni kościelne.

Kiedy przeciwnicy skandowali "Przeproście i spier...", księża przygotowywali się do odprawienia mszy dla obrońców krzyża.

Koniec manifestacji ogłoszono tuż po pierwszej w nocy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki