BUDOWA METRA W WARSZAWIE

Awantura o barierki na zadaszeniach wejść do metra na Bródnie. Warszawiacy: „To nie ma sensu!”

2022-08-18 9:43

Miały zabezpieczać przed szalonymi pomysłami, budzą sprzeczne emocje i prowokują do ostrych dyskusji. Mowa o szklanych barierkach, które wykonawca zainstalował na zadaszeniach wejść do stacji metra na Bródnie. Wszystko to w obawie, że młodzi ludzie mogliby urządzić sobie na daszkach rajdy na deskorolkach, bo zadaszenia, jak grzmią mieszkańcy, wyglądają jak… skate park. Spytaliśmy warszawiaków, co myślą o tym rozwiązaniu!

Niebezpieczne zadaszenia nad wejściami do metra

Wiaty nad wejściami do stacji metra na Bródnie są wyjątkowo niskie i pochyłe – bez większego wysiłku można na nie wejść. Z tego powodu wykonawca prowadzący prace przy budowie metra na Bródnie postanowił zainstalować na zadaszeniach zabezpieczenia. Wątpliwości budzi jednak ich forma – to szklane, niskie barierki, zajmujące tylko niewielki, początkowy odcinek wiaty. Przekroczenie ich to żaden wyczyn – szczególnie dla młodych ludzi.

Warszawiacy o barierkach na zadaszeniach

- Jestem mieszkanką osiedla i uważam, że to rozwiązanie nie ma sensu, tak samo wypowiadają się o tych barierkach inni mieszkańcy dzielnicy. Dzieci będą i tak przez to przechodziły, a może jeszcze bardziej będzie je kusiło. Te barierki mogą zachęcać do zabaw w stylu „kto pierwszy”, jedno dziecko przed drugim będzie się chciało wykazać czy popisać. Może lepiej by było, gdyby zrezygnowano z tych zabezpieczeń, albo żeby one były inne. Bo te barierki będą zachęcały dzieci do przeskakiwania – mówi w rozmowie z „Super Expressem” pani Agnieszka Kozik (52 l.), mieszkanka Bródna.

- Dzieci na pewno będą ciekawe, będą chciały zobaczyć, co to jest, to nie spełnia do końca funkcji zabezpieczenia, a raczej budzi ciekawość, szczególnie wśród dzieci – dodaje pan Marek Maj (69 l.), który także mieszka na Bródnie.

Awantura o barierki na zadaszeniach wejść do metra na Bródnie. Warszawiacy: „To nie ma sensu!”

Metro: barierki to pomysł wykonawców budowy

Z powodu gorących dyskusji toczących się między innymi w internecie, oświadczenie w sprawie zabezpieczeń na zadaszeniach wydali przedstawiciele Metra Warszawskiego. Twierdzą w nim, że za pomysł i kształt barierek odpowiada architekt tego odcinka linii M2. - Barierki na zadaszeniach stacji to rozwiązanie architektów firmy ILF, projektanta tego odcinka linii M2, a nie „pomysł” pracownika Metra Warszawskiego Sp. z o.o. Spółka ma zastrzeżenia do zaproponowanego rozwiązania i prowadzi rozmowy z Generalnym Wykonawcą i architektem na temat estetyki rozwiązań – tłumaczą przedstawiciele Metra Warszawskiego.

Oświadczenie projektanta stacji

Do sprawy odniosła się także sama firma ILF, czyli projektant stacji odcinka wschodniego drugiej linii metra. - Elementy zabezpieczające są w założeniach projektu wykonawczego od początku inwestycji. Rozwiązanie to jest spójne z dotychczas projektowanymi rozwiązaniami m.in na centralnym odcinku II linii metra. Jednocześnie montaż przedstawiony na zdjęciu ma charakter próbny i nie odzwierciedla ostatecznego kształtu zabezpieczeń - zaznacza w oświadczeniu firma.

Sonda
Czy często korzystasz z metra?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki