Awaryjne lądowanie na Okęciu

i

Autor: Wiki Commons/Beemwej Awaryjne lądowanie na Okęciu

Awaryjne lądowanie na Okęciu. Pasażer: "Pożegnałem się z rodziną" [AUDIO]

2018-01-11 8:15

Samolot LOT-u przewożący pasażerów z Krakowa do Warszawy musiał awaryjnie lądować na Lotnisku Chopina. Maszyna miała problem z podwoziem. Na pokładzie były 63 osoby. Z jedną z nich rozmawiał reporter radia ESKA Szymon Kępka.

Podwozie samolotu Bombardier Dash Q400 nie wysunęło się i pojazd uderzył kadłubem o pas startowy.  Dzięki umiejętnościom pilotów nikomu nic się nie stało.  Maszyny, które miały wieczorem lądować na Okęciu były przekierowywane do innych portów, m.in. do Rzeszowa, Poznania, Katowic, Budapesztu. O 23.30, po czterech godzinach od awaryjnego lądowania, Lotnisko Chopina zostało ponownie otwarte.

Pasażerowie, których na pokładzie samolotu było 59, przeżyli prawdziwe chwile grozy. - W powietrzy już ze wszystkimi się żegnałem, pilot świetnie posadził maszynę - mówi jeden z nich Łukasz Skowroński. Jego wstrząsającą relację zarejestrował Szymon Kępka:

- Pomimo tego, że o awarii poinformowano nas około 30 minut przed lądowaniem, na pokładzie panował spokój - podkreśla pan Łukasz i chwali profesjonalizm obsługi samolotu:

CZYTAJ TEŻ: Niewybuch przy Lotnisku Chopina. Są utrudnienia [AKTUALIZACJA]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki