WARSZAWA: Bałagan przy Feminie

2012-12-29 2:00

Zarząd Dróg Miejskich zadrwił ze stołecznych kierowców i bez ostrzeżenia wyłączył sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu al. Jana Pawła II i al. Solidarności. Wszystko przez remont starych masztów, które w tym miejscu regularnie się psuły. W piątek na ruchliwym skrzyżowaniu przy kinie Femina zapanował chaos, a sznur aut ciągnął się nawet poza godzinami szczytu.

Mimo iż ruchem kierowała policja, nie udało się uniknąć utrudnień. - Tak naprawdę to nie ma dobrego czasu, aby wyłączyć światła na takim skrzyżowaniu, bo zawsze będzie zamieszanie. Tu kursują nie tylko auta, ale również tramwaje i to we wszystkich kierunkach - tłumaczy Adam Sobieraj (35 l.), rzecznik Zarządu Dróg Miejskich. - Mieliśmy to zrobić przed świętami, ale plany pokrzyżowała nam pogoda. Teraz jest mniej kierowców, więc zdecydowaliśmy się na takich ruch - dodaje.

Prace przy wymianie okablowania w masztach sygnalizatorów mają się zakończyć w sylwestrowy poniedziałek o godz. 14. - Ale mamy nadzieję, że wykonawca zakończy je wcześniej - tłumaczy rzecznik.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki