Oddaliśmy hołd niezłomnym bohaterom - zapłonął „Ogień Pamięci” ku czci Żołnierzy Wyklętych

i

Autor: ms.gov.pl Oddaliśmy hołd niezłomnym bohaterom - zapłonął „Ogień Pamięci” ku czci Żołnierzy Wyklętych

"Bez nich nie byłoby Polski niepodległej". Tak uczcono pamięć Żołnierzy Wyklętych

2019-03-01 21:47

Nie byłoby dzisiaj prawdzie wolnej, niepodległej i suwerennej Polski, gdyby nie bohaterstwo, cierpienie, trud i nie tamci Żołnierze Niezłomni - powiedział w piątek prezydent. 1 marca obchodzono narodowy dzień Żołnierzy Wyklętych. Z tej okazji na terenie dawnego aresztu śledczego na Warszawskim Mokotowie odbyła się patriotyczna ceremonia ku ich pamięci.

68 lat temu czyli 1 marca 1951 roku w więzieniu przy Rakowieckiej na warszawskim Mokotowie, władze komunistyczne rozstrzelały siedmiu członków niepodległościowego IV Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość". Od 8 lat rocznica tej zbrodni obchodzona jest jako Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Tego dnia czczone jest podziemie niepodległościowe, które po II wojnie wystąpiło przeciwko sowietyzacji Polski.

Przypomnijmy, że  Żołnierze Wyklęci to patrioci, którzy po zakończeniu II wojny światowej nadal z poświęceniem walczyli o wolną Polskę. Wielu z nich zginęło śmiercią męczeńską, a wspominanie o Nich przez całe dziesięciolecia było zakazane. 1 marca 1951 roku w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie zamordowano Łukasza Cieplińskiego, Adama Lazarowicza, Mieczysława Kawalca, Józefa Rzepkę, Franciszka Błażeja, Józefa Batorego i Karola Chmiela.

W tym roku ich pamięć uczczono poprzez symboliczne zapalenie "Ognia Pamięci". Uroczystość odbyła się na terenie dawnego aresztu śledczego przy ul. Rakowieckiej, a udział w niej wzięli przedstawiciele władz państwowych, w tym Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro, Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak oraz wiceministrowie sprawiedliwości. Gośćmi honorowymi byli natomiast ostatni żyjący uczestnicy antykomunistycznego zrywu niepodległościowego lat powojennych.


Podczas uroczystości odczytano między innymi list od prezydenta Andrzeja Dudy. -  Oddajemy cześć niezłomnym obrońcom wolności, którzy pomimo zakończenia II wojny światowej, w obliczu kolejnej fali terroru i nowego zniewolenia, podjęli dramatyczną decyzję, by walczyć dalej z bronią w ręku. Przez długie dziesięciolecia ich poświęcenia i zmagania były skrzętnie wymazywane z kart naszej historii. Dziś przywracamy Żołnierzom Wyklętym należny im szacunek i miejsce wśród bohaterów niepodległej Polski - napisał Prezydent RP.

Uroczystości na terenie aresztu rozpoczęły się od modlitwy, którą odmówił Biskup Polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek. Potem odbyło się zapalenie symbolicznego płomienia. Płomień, jako znak pokoleniowej ciągłości patriotyzmu i tradycji niepodległościowej, wzniecił ppłk Waldemar Nowakowski, pseudonim „Gacek”, który mając 11 lat wziął udział w Powstaniu Warszawskim, a po wojnie, wraz z kolegami niepogodzonymi z nową okupacją, stworzył Harcerski Ruch Oporu.

Ceremonię zakończono złożeniem wieńców pod ścianą śmierci, czyli w miejscu w którym zginęło wielu Żołnierzy Wyklętych. Do tej pory na ścianie widoczne są ślady po kulach. Żołnierzy mordowano strzałem w tył głowy, tak zwaną metodą katyńską, a Ściana Śmierci jest także najbardziej prawdopodobnym miejscem śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego.

Zobacz też: Muzeum II Wojny Światowej. Minister odsłania karty

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki