Parking przed Dworcem Centralnym w Warszawie

i

Autor: Wojciech Strozyk / Reporter Parking przed Dworcem Centralnym w Warszawie

O krok od tragedii przy Dworcu Centralnym w Warszawie. Bracia prawie ugotowali się w rozgrzanym samochodzie

2022-06-27 11:41

Dwóch braci w wieku 3 i 5 lat zostało zamkniętych w rozgrzanym do czerwoności samochodzie. Auto było zaparkowane w pełnym słońcu na parkingu przed Dworcem Centralnym w Warszawie. Gdyby nie reakcja przypadkowego świadka i błyskawiczna interwencja policjantów, mogło dojść do wielkiej tragedii!

Warszawa, Dworzec Centralny. Zostawili dzieci w nagrzanym samochodzie

Do funkcjonariuszy, którzy 25 czerwca (sobota) patrolowali okolice Dworca Centralnego w Warszawie, podszedł mężczyzna i powiedział, że w zaparkowanym fordzie znajdują się dwaj mali chłopcy. – W samochodzie były pozamykane drzwi i okna, a na zewnątrz temperatura powietrza przekraczała w słońcu 40 stopni Celsjusza – przekazał podinsp. Robert Szumiata.

Policjanci błyskawicznie zareagowali i przybiegli we wskazane przez przechodnia miejsce. Na tylnym siedzeniu forda siedziało dwóch małych chłopczyków.

– Młodszy siedział zapięty w pasy w foteliku, a starszy tuż obok niego na fotelu pasażera. Dzieci były rozpalone na twarzy, z trudem otwierały oczy i miały wyraźne problemy z oddychaniem. Reakcja policjantów w tej sytuacji mogła być tylko jedna. Policjanci wybili szybę w drzwiach, otworzyli samochód i wydostali dzieci ze śmiertelnej pułapki – przekazał policjant.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gang plądrował mieszkania na Śródmieściu! Rabowali wszystko, co miało jakąś wartość

Rodzice zostawili dzieci tylko "na chwilę"

Chłopcami zaopiekowali się funkcjonariusze. Przenieśli ich w zacienione miejsce, podali wodę i udzielili pomocy przedmedycznej. Na miejscu pojawili się ratownicy pogotowia ratunkowego. W tym samym czasie drugi patrol zajął się analizowaniem nagrania z kamer monitoringu i poszukiwaniem rodziców.

Okazało się, że rodzice byli na dworcu i czekali na przyjazd znajomych, a dzieci jak stwierdzili, zostawili tylko „na chwilę” – skwitował podinsp. Szumiata.

Za tak nieodpowiedzialne zachowanie opiekunów prawnych dzieci kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.

ZOBACZ TEŻ: Koszmarne sceny w Śródmieściu. Zakrwawiona 19-latka zwisała z poręczy balkonu

Pies zostawiony w rozgrzanym kamperze na pewną śmierć. Uratowali go bohaterscy strażnicy miejscy
Sonda
Czy zdarzyło ci się kiedyś zostawić psa zbyt długo w aucie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki