Córka radnej z rodziną omal nie zniszczyli żołnierza. Nie wytrzymał i przyjechał na sesję. Hańba, chamstwo, prostactwo

i

Autor: Maciekde/cc0/Pixabay.com Na sesji rady gminy Szczawin Kościelny pojawił się żołnierz Wojska Polskiego. Został on niedawno uniewinniony od zarzutu próby uprowadzenia córki radnej Marioli Sarzały

Córka radnej z rodziną omal nie zniszczyli żołnierza. Nie wytrzymał i przyjechał na sesję. "Hańba, chamstwo, prostactwo"

2021-12-09 12:00

Na sesji rady gminy Szczawin Kościelny pod Gostyninem pojawił się żołnierz Wojska Polskiego. Mężczyzna został niedawno uniewinniony od zarzutu próby uprowadzenia córki radnej Marioli Sarzały. Dwa lata temu wojskowy przyjechał do Szczawina Kościelnego na piknik charytatywny i pytał 12-letnią wtedy dziewczynkę o drogę. Powiedziała, że chciał ją porwać.

Córka radnej z rodziną omal nie zniszczyli życia żołnierza. Nie wytrzymał i przyjechał na sesję. "Hańba, chamstwo, prostactwo"

Jak informuje Gostynin24.pl, żołnierz Wojska Polskiego, oskarżony przez córkę radnej Marioli Sarzały z gminy Szczawin Kościelny o próbę porwania, zjawił się pod Gostyninem na sesji rady gminy. Dwa lata temu mieszkaniec Pomiechówka przyjechał do Szczawina Kościelnego na piknik charytatywny. W drodze na miejscowy stadion, gdzie miała odbyć się impreza, spytał o drogę 12-letnią dziewczynkę, ale ta natychmiast uciekła, a po chwili na miejscu zjawił się jej brat, zarzucając żołnierzowi, że chciał ją porwać jego siostrę. Mimo że cała sytuacja wydawała się absurdalna, sprawa trafiła do prokuratury w Warszawie, która oskarżyła mężczyznę o próbę uprowadzenia 12-latki. Żołnierz stanął przed stołecznym Wojskowym Sądem Garnizonowym, który ostatecznie uniewinnił. Mężczyzna zgłosił się więc do Prokuratury Okręgowej w Płocku, zarzucając rodzinie dziewczynki składanie fałszywych zeznań, ale śledczy odmówili wszczęcia postępowania. Pisaliśmy o tym tutaj: Żołnierz Wojska Polskiego oskarżony o próbę porwania 12-latki! Jednoznaczny wyrok sądu. Dlaczego żołnierz pojawił się na ubiegłotygodniowej sesji rady gminy Szczawin Kościelny? Miał dodatkowy powód.

- Dlaczego? Dlatego, że przesłano mi film, na którym dziewczynka, która mnie oskarżała, śpiewa dla tych, co życie oddali za Polskę i dla tych, którzy dzisiaj bronią jej granic. Dodam tylko, że tam moi poddani również na granicy. Ludzie, którzy w tej chwili wychodzą spod moich rąk, ponieważ zajmuję się w tej chwili szkolnictwem wojskowym i szkolę podoficerów (...) To, co zrobiono ze mną, uważam, że to było - nie chcę tu używać żołnierskich słów - to było hańbą, to było chamstwem, prostactwem i może na tym zakończę (...) Na szczęście po roku, po tym czasie ponad udało mi się awansować, ale ma to i tak ma wpływ na moją dalszą karierę, bo już jestem prawie dwa lata do tyłu - powiedział żołnierz, którego cytuje Gostynin24.pl.

Córka radnej z rodziną omal nie zniszczyli życia żołnierza. Kobieta odwołana z funkcji wiceprzewodniczącej

Radna Mariola Sarzała nie odniosła się w ogóle do słów żołnierza. Co ciekawe, na tej samej sesji kobieta została odwołana, choć z innych powodów, z funkcji wiceprzewodniczącej rady gminy Szczawin Kościelny. Decyzję 8 radnych, którzy głosowali za, skomentowała, cytując Biblię i nawiązując do 30 srebrników, za której Judasz wydał Jezusa Chrystusa. Pod tekstem portalu Gostynin24.pl na temat żołnierza i córki radnej, która oskarżyła go o porwanie, pojawił się natomiast wpis podpisany jako "Mariola i Romuald Sarzała".

- Trudno pogodzić się z hejtem, jaki wylewa się na naszą rodzinę. Większość spodziewa się jakiś wyjaśnień z naszej strony. Nie będziemy niczego tłumaczyć, gdyż nie jesteśmy niczemu winni. Gdyby dzisiaj wydarzyła się podobna sytuacja, zareagowalibyśmy tak samo, stanęlibyśmy w obronie naszego dziecka. O całej sytuacji zostały już poinformowane służby do tego przeznaczone. Czekamy na dalszy ciąg wydarzeń. Tego co przeżyła nasza córka, ile godzin spędziła u psychologa, nie życzymy Nikomu. Prosimy o uszanowanie spokoju naszej rodziny! (pisownia oryginalna- przyp.red.) - czytamy.

Sonda
Czy wierzysz w relację żołnierza?

Czytaj też: Nagła śmierć prokuratora Mateusza Krzyżanowskiego. 35-latek zostawił żonę i dwóch synków

Czytaj też: Płońsk. Noworodek zakopany w worku. Jaś urodził się żywy, po czym ktoś rozbił jego główkę!

Gotujemy dla naszych obrońców. Gospodynie spod Białej Podlaskiej karmią żołnierzy strzegących granicy z Białorusią.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki