Dramat nad Kanałem Żerańskim. Dwie kobiety wpadły do wody, młodsza nie żyje

2025-11-16 13:23

W sobotę wieczorem (15 listopada) Kanał Żerański stał się miejscem tragicznych wydarzeń. Przy wiadukcie ulicy Izabelińskiej w Stanisławowie Pierwszym, w powiecie legionowskim, dwie kobiety znalazły się w wodzie w tajemniczych okolicznościach. Niestety, pomimo błyskawicznej akcji ratunkowej, jedna z nich, 47-latka, zmarła w szpitalu. Śledczy intensywnie pracują nad wyjaśnieniem przyczyn i okoliczności tego dramatu, analizując wszystkie możliwe scenariusze.

Super Express Google News
  • W Stanisławowie Pierwszym doszło do tragedii. Dwie kobiety wpadły do Kanału Żerańskiego.
  • Świadkowie wyciągnęli poszkodowane z kanału, jednak 47-latka zmarła w szpitalu.
  • Śledczy badają wszystkie okoliczności zdarzenia, aby ustalić, co dokładnie doprowadziło do tego dramatu.

Dwie kobiety w Kanale Żerańskim

Zgłoszenie o dramatycznym zdarzeniu wpłynęło do służb ratunkowych około godziny 18. Świadek zauważył na wodzie Kanału Żerańskiego unoszące się ciało i natychmiast zaalarmował odpowiednie służby. Na miejsce skierowano liczne zastępy straży pożarnej, w tym łodzie ratownicze, zespoły Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (WOPR), dwie załogi zespołów ratownictwa medycznego, LPR oraz policję.

Świadkowie na ratunek

Jak przekazali nam policjanci, jeszcze przed przybyciem profesjonalnych służb ratunkowych, świadkowie zdarzenia ruszyli na pomoc. To oni wyciągnęli kobiety z wody, a następnie rozpoczęli reanimację. Ich błyskawiczna reakcja była kluczowa w walce o życie poszkodowanych. Po przybyciu służb, ratownicy przejęli akcję resuscytacyjną. Poszkodowane to dwie Polki – 71-letnią i 47-letnią. Obie znajdowały się w stanie krytycznym, wymagającym natychmiastowej pomocy medycznej.

Ciężarówka wpadła do Kanału Żerańskiego! Do wody wylewa się paliwo

Jedna z kobiet zmarła w szpitalu

Niestety, jedna z kobiet nie przeżyła. - W sobotę przed północą młodsza kobieta zmarła w szpitalu - przekazał w niedzielę "SE" podkom. Jacek Wiśniewski z Komendy Stołecznej Policji.

Co doprowadziło do tragedii?

W bezpośrednim rejonie zdarzenia, na brzegu Kanału Żerańskiego, policjanci znaleźli dwie wędki oraz oporządzenie wędkarskie. To odkrycie sugeruje, że kobiety mogły wcześniej wędkować w tym miejscu. Śledczy badają wszystkie wątki, aby ustalić, czy doszło do nieszczęśliwego wypadku, czy też w zdarzeniu brały udział osoby trzecie. Obecnie nie ma jednoznacznych dowodów wskazujących na taką możliwość, jednak żadna hipoteza nie jest wykluczona.

Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, wykonali dokumentację fotograficzną oraz zebrali pierwsze relacje świadków. Nurek straży pożarnej dokładnie przeczesywał dno kanału, sprawdzając, czy w wodzie nie znajdują się inne osoby lub przedmioty, które mogłyby mieć znaczenie dla dalszych ustaleń.

Sonda
Umiesz udzielić pierwszej pomocy?
Pokój Zbrodni
Odebrała życie synkowi, a później sobie. Młoda, wzorowa policjantka | Pokój ZBRODNI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki