Wypadek w Śródmieściu. 15-latka spadła z mostu
W poniedziałek, spokojny wieczór na Bulwarach Wiślanych w Śródmieściu zamienił się w koszmar. Około godziny 18:15 doszło do potwornego wypadku. 15-letnia dziewczyna spadła z wysokości kilku metrów z przęseł mostu Średnicowego.
Dlaczego znalazła się na moście? Tego na razie nie wiadomo. Pewne jest jedno – w pewnym momencie obsunęła się jej stopa. W ułamku sekundy, który zaważył na jej losie, straciła równowagę i runęła w dół.
Na szczęście, pomoc nadeszła błyskawicznie. Jako pierwsi na miejscu tragicznego zdarzenia pojawili się policjanci.
Nieprzytomna nastolatka przewieziona do szpitala
Poszkodowana nastolatka była nieprzytomna w chwili przyjazdu ratowników. Ten widok musiał być druzgocący. Dziewczyna została natychmiast przetransportowana karetką do szpitala. Jej stan jest ciężki.
Tajemniczy towarzysz. Kto był z nastolatką?
W tej dramatycznej historii pojawia się jeszcze jedna postać. Z dziewczyną, w chwili wypadku, był jej 15-letni kolega. Na szczęście, on nie odniósł żadnych obrażeń. Możemy sobie tylko wyobrazić, co przeżywał, widząc, jak jego przyjaciółka spada w dół.