Dramatyczna akcja na Białołęce. Liczyły się sekundy. Policjanci nie zawiedli

i

Autor: KRP VI - Białołęka, Praga-Północ, Targówek Dramatyczna akcja na Białołęce. Liczyły się sekundy. Policjanci nie zawiedli

Dramatyczna akcja na Białołęce. Liczyły się sekundy. Policjanci nie zawiedli

2021-12-07 19:16

Gdy dziecko śpieszy się z przyjściem na świat, liczy się każda sekunda. Dotarcia na czas na porodówkę nie ułatwiają korki, które tworzą się na stołecznych ulicach w godzinach szczytu. W takich sytuacjach pomocą służą policjanci. Pod koniec listopada przekonali się o tym rodzice Oliwiera. I tym razem funkcjonariusze nie zawiedli.

- W jednym z ostatnich dni listopada na numer alarmowy 112 zadzwonił zdenerwowany mężczyzna, który poinformował, że jego żona zaczęła rodzić. Przyszły tata poprosił o pomoc w szybkim dotarciu do szpitala - poinformowała kom. Monika Trzcinka z białołęckiej policji.

Zgłoszenie o awaryjnej sytuacji na drodze trafiło załogi patrolowej, w skład której wchodzili sierż. Albert Cudak i post. Arkadiusz Zalewski. Policjanci błyskawicznie skontaktowali się z przejętym mężczyzną, ustalili samochód, którym wiezie żonę do szpitala i dokładnie poinstruowali go o planowanym działaniu.

Udało się! Podczas miejskiego szczytu policjanci szybko i bezpiecznie przekonwojowali przyszłych rodziców do szpitala św. Zofii. Tam na świat przyszedł ich ukochany synek Oliwier.

- W e-mailu przesłanym do komisariatu szczęśliwy tata podziękował policjantom za bezproblemowe, bezpieczne, a co najważniejsze w porę dotarcie do szpitala - przekazała kom. Monika Trzcinka. - Z naszej strony rodzicom serdecznie gratulujemy, a małemu Oliwierkowi życzymy dużo zdrowia! - dodała policjantka.

Sonda
Jak oceniasz pracę stołecznej policji?
Ruszyła świąteczna iluminacja w Warszawie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki