Mniej pijanych warszawiaków na ulicach? Pierwsze efekty nocnej prohibicji

2025-12-07 14:29

Wprowadzony pilotażowo w Śródmieściu i na Pradze-Północ nocny zakaz sprzedaży alkoholu, obowiązujący od godziny 22 do 6, miał uspokoić ulice i ograniczyć liczbę incydentów związanych z nadużywaniem procentów. Po pierwszym miesiącu obowiązywania nowych przepisów, Straż Miejska m.st. Warszawy przedstawiła wstępne dane. Czy „nocna prohibicja” w Warszawie faktycznie przynosi oczekiwane rezultaty?

Prohibicja

i

Autor: Shutterstock
Super Express Google News
  • W Warszawie wprowadzono pilotażowy zakaz nocnej sprzedaży alkoholu w Śródmieściu i na Pradze-Północ.
  • Po miesiącu obowiązywania zakazu odnotowano spadek interwencji Straży Miejskiej i liczby osób nietrzeźwych.
  • Czy to oznacza, że nocna prohibicja zostanie rozszerzona na całe miasto? Sprawdź, co dalej z warszawskim eksperymentem!

Pilotaż nocnej prohibicji w Warszawie

Od 1 listopada w dwóch kluczowych dzielnicach stolicy – Śródmieściu i na Pradze Północ – wszedł w życie pilotażowy zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych. Ograniczenia te dotyczą zarówno sklepów, jak i stacji benzynowych oraz stoisk detalicznych w lokalach gastronomicznych. Celem jest poprawa bezpieczeństwa i porządku publicznego, często zakłócanego przez nocne libacje. Po miesiącu obowiązywania tych przepisów, Straż Miejska m.st. Warszawy podsumowała swoje działania, dostarczając pierwszych informacji o wpływie nocnej prohibicji w Warszawie na życie miasta.

Czytaj też: Rowerzysta w szale. Nie sprzedali mu alkoholu po 22, więc zrobił dym

Funkcjonariusze Straży Miejskiej przeanalizowali wszystkie interwencje dotyczące zakłócania ładu i porządku publicznego w listopadzie 2024 i 2025 roku, w godzinach od 22 do 6. Obejmuje to przypadki nocnych libacji, awantur, hałasu czy bójek. Wyniki są obiecujące, choć Straż Miejska zaleca ostrożność w wyciąganiu zbyt daleko idących wniosków, wskazując na krótki okres obserwacji.

Nocna prohibicja w Warszawie. Spadek interwencji i nietrzeźwych na ulicach?

Dane przedstawione przez Straż Miejską wskazują na nieznaczny spadek liczby wykroczeń związanych z zakłócaniem ładu i porządku. W listopadzie 2024 roku odnotowano 86 takich zdarzeń, natomiast w listopadzie 2025 roku liczba ta spadła do 80. Podobnie, przypadków spożywania alkoholu w miejscach publicznych było 129 przed rokiem, a w tym roku 126. Chociaż różnice te wydają się niewielkie, stanowią pewien pozytywny sygnał.

Bardziej zauważalny jest spadek liczby osób przewiezionych do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych przy ulicy Kolskiej (SOdON). W listopadzie ubiegłego roku z Pragi Północ zabrano 40 nietrzeźwych, a ze Śródmieścia 139. W bieżącym roku liczby te wyniosły odpowiednio 25 z Pragi Północ i 119 ze Śródmieścia. To pokazuje, że nocna prohibicja w Warszawie mogła przyczynić się do zmniejszenia obciążenia dla służb ratunkowych i ośrodków pomocy.

Nocna PROHIBICJA dzieli Polaków. Polska nie będzie Polską! DOSYĆ tego PICIA! To OGŁUPIA Naród! - Komentery

Przedsiębiorcy przestrzegają zakazu

Co istotne, Straż Miejska nie odnotowała ani jednego przypadku naruszenia zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych. Patrole koncentrują się na monitorowaniu miejsc, gdzie wcześniej dochodziło do interwencji, kontroli okolic lokali gastronomicznych i sklepów sprzedających alkohol, a także reagowaniu na zgłoszenia mieszkańców. Fakt, że sprzedawcy respektują nowe przepisy, jest kluczowy dla powodzenia pilotażu.

Jednakże, jak słusznie zauważa Straż Miejska, niewielka długość okresu obserwacji ma istotny wpływ na wiarygodność wyciąganych wniosków. Dodatkowo, wprowadzenie zakazu w listopadzie, miesiącu charakteryzującym się niższymi temperaturami, które naturalnie ograniczają spotkania towarzyskie na zewnątrz, mogło wpłynąć na statystyki. Wiosną i latem, gdy pogoda sprzyja spędzaniu czasu na świeżym powietrzu, rzeczywisty wpływ zakazu może być bardziej miarodajny.

Polityczne kulisy nocnej prohibicji w Warszawie. Od oporu do pilotażu

Wprowadzenie nocnego ograniczenia sprzedaży alkoholu w Warszawie nie było procesem łatwym. Początkowo prezydent miasta, Rafał Trzaskowski, wyrażał sprzeciw wobec zakazu, jednak ostatecznie zmienił zdanie. Ostatecznie, zaproponowano i przyjęto rozwiązanie pilotażowe, obejmujące dwie dzielnice – Śródmieście i Pragę Północ. Na kolejnej sesji przyspieszono wdrożenie pilotażu. Prezydent Trzaskowski zapowiedział, że wiosną 2026 roku złoży projekt wprowadzenia nocnej prohibicji w Warszawie na terenie całego miasta, który miałby obowiązywać od 1 czerwca. Oznacza to, że obecny pilotaż jest swoistym poligonem doświadczalnym, którego wyniki będą kluczowe dla dalszych decyzji dotyczących przyszłości sprzedaży alkoholu w stolicy.

Pierwszy miesiąc obowiązywania zakazu sprzedaży alkoholu w Śródmieściu i na Pradze Północ daje nadzieję na poprawę bezpieczeństwa i komfortu życia mieszkańców. Mimo że statystyki są wstępne i wymagają dalszej analizy w dłuższym okresie oraz w zmiennych warunkach pogodowych, brak naruszeń zakazu sprzedaży i spadek liczby interwencji to pozytywne sygnały. Czas pokaże, czy ten warszawski eksperyment stanie się modelem do naśladowania dla całej stolicy, czy też ujawni nowe wyzwania.

Źródła: Gazeta.pl, Straż Miejska m.st. Warszawy, se.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki