Trzeba czekać ponad miesiąc na egzamin

Egzamin na prawko jak droga przez mękę. WORD przy Radarowej zamknięty a pozostałe zapchane

2023-11-15 5:20

Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego na Okęciu, w którym egzaminowali się przyszli kierowcy, został zamknięty z dnia na dzień. Około 2,5 tysiąca zapisanych kursantów nagle musiało znaleźć termin egzaminu w dwóch pozostałych WORD-ach – na Bemowie i Białołęce. Te zaczęły szybko się zapełniać i według kursantów i instruktorów są już na granicy wydolności. A na egzamin na placu manewrowym trzeba czekać miesiąc!

2,5 tys. kursantów zostało na lodzie

Do tej pory egzamin na prawo jazdy można było w Warszawie zdać w jednym z trzech WORD – na Bemowie (ul. Powstańców Śląskich), Białołęce (ul. Odlewnicza) i we Włochach (ul. Radarowa). Ten ostatni działał na terenie Robotniczego Klubu Sportowego Okęcie. Działał, ponieważ pod koniec października nagle na placu manewrowym pojawił się… ciągnik, który zablokował wjazd na egzaminacyjną górkę. W następnych dniach kursanci (około 2,5 tys. osób) odebrali telefony z informacją, że ich egzamin jest odwołany. To był początek gehenny w pozostałych warszawskich WORD-ach, gdzie przecież musieli się przenieść egzaminowani i egzaminatorzy. Ośrodki zaczęły pękać w szwach. - Jak się zlikwidowało WORD przy ul. Radarowej to na egzamin czeka się dłużej. Wszyscy z tamtego ośrodka gdzieś przecież musieli się podziać – mówi nam Edward Adliński (72 l.) instruktor nauki jazdy.

Ponad miesiąc w oczekiwaniu na egzamin

Bartosz Ołtarzewski (18 l.) był jednym z tych, którym odwołali egzamin na Radarowej. - W nowym miejscu musiałem czekać miesiąc – mówi nam kursant. Rzecznik WORD przekonuje nas jednak, że wszystko jest w porządku. - Mamy tyle samo samochodów i tyle samo egzaminatorów w Warszawie, co do tej pory. Nie ma problemu z terminami – twierdzi Rafał Grodzicki, rzecznik WORD Warszawa. Nie odnosi się jednak do tego, że kursanci i instruktorzy mają teraz do dyspozycji o jeden plac manewrowy mniej. – Prowadzimy rozmowy z miastem na temat przekazania nowego terenu, za wcześnie jednak na konkrety – mówi Grodzicki.

WORD przy Radarowej zamknięty przez urzędnicze przepychanki

Dlaczego trzeba było zamknąć ośrodek przy ul. Radarowej? Teren, na którym od 2007 r. funkcjonował tor do szkoleń, należy do miasta, które bezpłatnie użycza go RKS Okęcie. Przez 16 lat WORD płacił klubowi sportowemu za wynajem części budynku i utwardzonego placu, gdzie odbywały się egzaminy. Okazało się jednak, że takie podnajmowanie było niezgodne z planem miejscowym dla tego terenu, który dopuszczał tam tylko działalność sportową, a w dodatku klub wzbogacał się w ten sposób bez wiedzy stołecznych urzędników. - Bez zgody miasta wynajmował go na cele komercyjne – mówi Jakub Leduchowski, zastępca rzecznika prasowego warszawskiego ratusza. Władze RKS Okęcie miały związane ręce. - Kiedy zorientowaliśmy się, że nie mamy pozwolenia na wynajęcie terenu na cele pozasportowe, byliśmy zmuszeni do wypowiedzenia umowy z WORD-em. Poprosiliśmy o wyprowadzkę. Wcześniej dwukrotnie prosiliśmy prezydenta Trzaskowskiego o możliwość przedłużenia umowy z ośrodkiem egzaminacyjnym. Za każdym razem odpowiedź była odmowna – powiedział prezes RKS Stanisław Gajlewicz.

Sprawa trafiła do sądu

Ostatecznie przyparty do muru przez stołecznych urzędników prezes klubu sportowego postanowił podjąć radykalne kroki i kazał postawić na placu manewrowym wspomniany ciągnik, co skutecznie uniemożliwiło prowadzenie dalszych egzaminów. Sprawa jednak trafiła do sądu. - W maju częściowo wypowiedzieliśmy klubowi prawo użytkowania terenu, w związku z tym, że korzystał z niego w sposób nieuprawniony. Nasza decyzja została zaskarżona przez klub sportowy do SKO, które jednak utrzymało ją w mocy. Teraz sprawa jest w WSA i w związku z tym wykonanie decyzji SKO jest tymczasowo wstrzymane – powiedział Jakub Leduchowski.

Egzamin na prawko jak droga przez mękę. Przez zamknięty WORD przy Radarowej, pozostałe się zapychają
Sonda
Za którym razem zdaliście egzamin na prawo jazdy? Tylko szczerze!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki