Warszawa: Ekopatrol namierza śmieciarki

2014-02-20 3:00

Rodzącą się w bólach śmieciową rewolucję w stolicy wspomaga elektronika. "Super Express" sprawdził więc wczoraj, jak wygląda stołeczne centrum śledzenia odpadów. Okazuje się jednak, że nawet komputerowe wsparcie nie gwarantuje pełnego sukcesu. Dowodem zasypane po sufit śmietniki, które nasz Ekopatrol namierzył w samym sercu Śródmieścia.

- Śmieciarki nas omijają. MPO nie pojawiło się u nas ani razu od 1 lutego! Nie wiemy, co się dzieje, wszędzie u sąsiadów sprzątają - rozkłada ręce gospodarz budynku przy Wareckiej 9 Karol Sergiel (32 l.). - Pomóżcie, bo w środku miasta zasypują nas śmieci! - wtórują mieszkańcy kamienicy, z której worki z odpadami wysypują się na chodnik. Zsyp jest zapełniony do wysokości 8 piętra!

Sedno problemu odkrywamy w Biurze Gospodarki Odpadami, gdzie wiceprezydent Warszawy Jarosław Dąbrowski (39 l.) prezentował nam wczoraj komputerowy system, do którego spływają dane o śmieciach. Urzędnicy mogą na monitorze śledzić trasę śmieciarek. Widzą, która jedzie, która stoi. Ile kilogramów śmieci i jakiego rodzaju przybyło na ciężarówce, gdy ta opróżnia kolejny pojemnik.

Według komputerów przy Wareckiej 9 pojemniki zostały opróżnione... we wtorek. Niestety, system wykazywał tylko pojemniki w podwórku przy Wareckiej 11, a tych w zsypach od ulicy przy Wareckiej 9 w ogóle w nim nie było. - To rzeczywiście jakieś przeoczenie. Natychmiast śmieci odbieramy - kwituje rzecznik MPO Joanna Mroczek. - Kierowcy po prostu zgłosili, że odebrali wszystkie pojemniki z tej posesji, a tak nie było - ocenia.

Zobacz też: Warszawa. Góra śmieci rośnie! Ekopatrol Super Expressu rusza do akcji

Urzędnicy system kontroli komputerowej wychwalają. - Jest nam potrzebny do weryfikowania danych, żebyśmy mogli w ogóle zapłacić firmom za usługę, czyli za odebrane z posesji i zważone odpady - wyjaśnia wiceprezydent Dąbrowski. Wspólnie prześledziliśmy m.in., jak jedna z ciężarówek wyjeżdża z bazy Lekaro w Woli Duckiej o godz. 7.01. Pierwsze 20 kg śmieci odbiera o godz. 7.52 na ul. Bronisława Czecha, kolejne 150 kg - o godz. 7.59, później co parę minut przybywa to 20, to 80 kg. O godz. 13 przy ul. Grochowskiej śmieciarka wiezie już prawie 3,5 tony odpadów.

- W ten sposób mamy udokumentowane trasy wszystkich pojazdów od 1 lutego. Jeśli potrzebujemy jakichś danych lub dostajemy sygnał od mieszkańców, że jakiegoś pojemnika kierowcy nie opróżnili, mamy tutaj na ekranie dowód czarno na białym - opowiada wiceprezydent.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki