DROŻYZNA UDERZA WE WSZYSTKICH

Emerytka na zakupach. Przy czereśniach złapała się za głowę, przy fasolce prawie dostała zawału

2023-05-30 9:47

Ostatni rok minął pod znakiem wszechobecnej drożyzny. Ceny żywności podskoczyły, w niektórych przypadkach, nawet o 100 procent! Wzrosły również rachunki w tym prąd, gaz i woda, jednak to szalejące ceny warzyw i owoców wprowadzają warszawiaków w największe osłupienie! – Albo musisz dorabiać, albo ograniczać – słyszymy od seniorów, z którymi rozmawialiśmy. Pomimo tego, że sejm zdecydował się na wprowadzenie w 2023 roku czternastej emerytury na stałe, emeryci nadal nie mogą pozwolić sobie na większe zakupy! Wszystkiemu winna… galopująca inflacja.

Emerytura nie wystarcza na jedzenie. Ceny na targowiskach dobijają seniorów

Za kilogram czereśni trzeba zapłacić nawet 45 złotych, borówki – 40, fasolki – nawet 48, bobu – 20. „Wszystko podrożało” – to zdanie, które jak mantrę powtarzają warszawiacy. Pomimo tego, że w miejskie bazary tchnięto drugie życie i kolejki z dnia na dzień wydłużają się, to wszechobecna drożyzna uderza nawet na tych największych i najpopularniejszych miejskich targowiskach. Jedyną nadzieją jest to, że wszystko zacznie tanieć w środku sezonu, chociaż przy tak galopującej inflacji nic nie jest pewne. Seniorzy boją się, jak ceny będzie kształtowały się za kilka miesięcy.

Nie wiem, co będzie za chwilę. Szczęka opada. Niektóre towary podrożały nawet o 100 procent. Wielu rzeczy trzeba się wyrzekać i nie na wszystko można sobie pozwolić – mówi nam Irena Wrocka (69 l.), z którą rozmawiali reporterzy „Super Expressu”.

Emerytka o zabójczych kwotach: kalafior za 10 zł!

Żeby przekonać się na własne oczy z czym muszą mierzyć się emeryci, odwiedziliśmy największy i zarazem legendarny bazar w samym centrum stolicy. Hala Mirowska każdego dnia przyciąga tysiące kupujących, którzy mogą wybierać w tysiącach produktów. – Jestem tutaj przynajmniej kilka razy w tygodniu. To najtańsze miejsce. Ale pomimo tego, ceny powalają. Jak można kupować kalafiora za 10 złotych czy kilogram ziemniaków za 8 złotych? To zabójcze kwoty! Dzisiaj, o wiele więcej czasu poświęcam na zakupy, szukam straganów, gdzie jest troszkę taniej – dodaje załamana Daniela Derewnicka (69 l.).

Wydajemy coraz więcej, w koszykach mamy coraz mniej. Kiedy skończy się drożyzna? Podobno widać już światełko w tunelu. To jednak nie oznacza, że ceny będą spadać. Będą dalej rosły, ale wolniej. – Zdecydowanie musimy ograniczać wszystkie zakupy. Pieniądze wypływają z portfeli z gigantyczną prędkością. Nawet nie widać, gdzie je zostawiamy. Od kilku lat jestem na emeryturze i dla mnie jest to tragiczna sytuacja. Dzisiaj trzeba albo dorabiać, albo ograniczać – podsumowuje Alicja Twardowska (70 l.).

Wszystko podrożało i tyle w temacie. Wzrosty odczuwam, i to bardzo. Wielu rzeczy nie mogę już kupić, a na zakupy chodzę rzadziej niż dwa lata temu. Trzeba się liczyć z każdym groszem – dodaje Elżbieta Zakrzewska (80 l.).

Jakie są ceny warzyw i owoców na targowisku w Warszawie? Sprawdzicie w naszej galerii - KLIKNIJ W ZDJĘCIE PONIŻEJ, ABY PRZEJŚĆ DO GALERII

Gigantyczne ceny, drożyzna na targowiskach w Warszawie. Ludziom brakuje pieniędzy na warzywa i owoce!
Sonda
Czy drożyzna jest dla Ciebie problemem?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki