Spis treści
Flaga banderowska na koncercie w Warszawie
Koncert Maxa Korzha na PGE Narodowym był pełen emocji, ale nie tylko tych pozytywnych. Oprócz chaosu związanego z próbami przedostania się pod scenę, prawdziwą burzę wywołały banderowskie flagi, które pojawiły się w tłumie! Operator PGE Narodowego wydał oficjalne oświadczenie, w którym potępił wszelkie formy agresji i propagowania totalitaryzmów.
Wywołał skandal i przeprosił
Mężczyzna, przedstawiający się jako Dmitry, postanowił zabrać głos i opublikował w mediach społecznościowych wideo z przeprosinami.
„Przepraszam, nie mówię bardzo dobrze po polsku, ale chcę wam przekazać to, co czuję. Ja, Dmitry, chcę zwrócić się do wszystkich, których mogło zranić to, co wydarzyło się podczas koncertu w Warszawie. Jestem obywatelem Ukrainy, kraju, w którym trwa straszna wojna. Każdego dnia tam giną ludzie. Dlatego wiem, że wrogość i nienawiść nigdy nie prowadzą do niczego dobrego. Nie miałem zamiaru wzbudzać negatywnych emocji. Flaga, którą trzymałem, była dla mnie symbolem wsparcia dla Ukraińców. Nie miałem nic wspólnego z propagandą jakiegokolwiek reżimu. Chciałem tylko przypomnieć o rosyjskiej agresji i wesprzeć naszych żołnierzy. Jeśli ktoś poczuł urażenie - przepraszam szczerze. Jestem wdzięczny wszystkim Polakom, którzy pomagali Ukraińcom i pomagają im także teraz. Dziękuję bardzo z całego serca i przepraszam jeszcze raz” – powiedział Dmitry.
Prokuratura prowadzi postępowanie
„Trwa postępowanie sprawdzające” – podkreśla prokurator Karolina Staros. Śledczy dokładnie analizują każdy szczegół tego bulwersującego zdarzenia. Co więcej, jeśli pojawią się kolejne zawiadomienia w tej sprawie, zostaną one dołączone do trwającego już postępowania i rozpatrzone łącznie.
Zdarzenie jest analizowane pod kątem bardzo poważnych zarzutów z art. 256 § 1 i 1a Kodeksu Karnego! Co to dokładnie oznacza? Chodzi o:
- Propagowanie nazistowskiego, komunistycznego, faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa.
- Nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość.
- Publiczne propagowanie ideologii nazistowskiej, komunistycznej, faszystowskiej.
- Propagowanie ideologii nawołującej do użycia przemocy w celu wpływania na życie polityczne lub społeczne.
Za takie czyny grożą surowe sankcje. Mowa tu o karze pozbawienia wolności nawet do 3 lat.