Gronkiewicz-Waltz: Krakowskie Przedmieście nie dla pomnika

2010-08-26 14:20

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz postawiła sprawę jasno. Przed Pałacem prezydenckim nie stanie pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej: - Krakowskie Przedmieście nie jest dla żadnego biurowca, ani dla żadnego pomnika - podkreśliła w radiu TOK FM. Dodała również, że o tym gdzie i czy w ogóle powinien stanąć taki pomnik powinni decydować tylko warszawiacy.

Konflikt o krzyż pod Pałacem Prezydenckim nie cichnie. „Obrońcy” wciąż pilnują drewnianego krucyfiksu, a straż miejska, policja i BOR 24 godziny na dobę patrolują pogrodzone żelaznymi barierkami Krakowskie Przedmieście. Czy uda się w końcu rozwiązać konflikt i przywrócić porządek w stolicy?

Stanowcza deklaracja Hanny Gronkiewicz-Waltz raczej w tym nie pomoże, bo prezydent Warszawy jasno stwierdziła, że żądania grupy „obrońców” są nie do zaakceptowania. Chodzi oczywiście o pomnik upamiętniający ofiary katastrofy pod Smoleńskiem:

- Jeżeli chodzi o Krakowskie Przedmieście to jest niemożliwe. Nie jest to decyzja polityczna. Krakowskie Przedmieście nie jest dla żadnego biurowca, ani dla żadnego pomnika - podkreśliła prezydent stolicy w rozmowie z radiem TOK FM.

Prezydent stolicy podkreśliła również, że w kwestii krzyża i pomnika najbardziej interesowała będzie ją opinia samych warszawiaków: - Należy zapytać warszawiaków, bo nie może każdy z Polski decydować, co będzie w Warszawie - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki