straż graniczna, zdjęcie poglądowe

i

Autor: BIOSG zdjęcie ilustracyjne

Imigranci z Białorusi zatrzymani w Warszawie. Jest decyzja prokuratury

W sobotę, 9 października, na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza aresztował tymczasowo mężczyznę, którego policja i straż graniczna zatrzymały dwa dni wcześniej (czwartek, 7 października) na trasie S8. Obywatel Tadżykistanu miał przemycać uchodźców. Prokuratura podała szczegóły procederu migracyjnego.

O decyzji sądu w tej sprawie poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Aleksandra Skrzyniarz.

"Sąd Rejonowy, na wniosek prokuratora Prokuratury Rejonowej Warszawa Żoliborz w Warszawie, w sobotę 9 października zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania wobec obywatela Tadżykistanu, podejrzanego o udzielenie pomocy cudzoziemcom do nielegalnego przekroczenia granicy Rzeczypospolitej Polskiej z terenu Białorusi oraz umożliwienia im pobytu na terenie kraju" - podała prok. Skrzyniarz. Areszt został zastosowany na okres dwóch miesięcy. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Zarzuty nielegalnego przekroczenia granicy usłyszały także osoby, którym aresztowany obcokrajowiec pomagał uciec z Białorusi. W oparciu o ich wyjaśnienia odtworzono szczegóły zorganizowanego procederu migracyjnego.

"Osoby te dostały się drogą lotniczą na teren Białorusi, do Mińska. Część z nich od dłuższego czasu przebywała w Rosji. Po przybyciu do Mińska podejrzani spędzili kilka dni w hotelach, skąd wyruszyli taksówkami w kierunku polsko-białoruskiej granicy. Kolejne dni spędzili w lesie w oczekiwaniu na dogodny moment nielegalnego przekroczenia granicy. Za pośrednictwem komunikatorów internetowych cudzoziemcy uzyskali informację o lokalizacji miejsca przejścia oraz oczekiwania kierowcy" - opisała prok. Skrzyniarz.

Migranci nie planowali zostać w Polsce. Przedostali się na teren kraju, który - jak wynika z ich wyjaśnień - miał być tylko punktem na drodze do Holandii lub Niemiec. "Organizatorzy nielegalnej migracji pobrali od nich opłatę sięgającą od 2 do 8 tysięcy dolarów" – dodała prok. Skrzyniarz.

O zatrzymaniu auta z migrantami informowaliśmy już w czwartek po południu. - Do zatrzymania doszło na ul. Toruńskiej w Warszawie. Dokonała go policja na podstawie naszych operacyjnych informacji. Wśród zatrzymanych jest kobieta, to obywatelka Syrii. Dokładny wiek nie jest na razie znany, jednak wszyscy zatrzymani są pełnoletni – powiedział wówczas mjr Straży Granicznej Krzysztof Grzech. W daci logan podróżowało dwoje obywateli Syrii, dwóch Irakijczyków i jeden obywatel Jemenu. Wszyscy byli pełnoletni i posiadali białoruskie wizy.

Sonda
Czy Polska powinna przyjąć białoruskich migrantów?
Super Raport 08.10 (Goście: Andrzej Halicki - eurodeputowany, PO oraz Michał Wawrykiewicz - adwokat) Sedno Sprawy: Marcin Horała

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki