Klembowo: Profanacja w świątyni! Wandale rozkradli tabernakulum i zbezcześcili hostię

2013-05-28 3:00

Ta informacja wstrząsnęła całą diecezją warszawsko-praską! Nieznani grabieżcy pod osłoną nocy włamali się do zabytkowego kościoła w Klembowie niedaleko Wołomina. Ukradli z niego nie tylko pieniądze i pozłacane kielichy, ale dopuścili się najgorszego. Rabusie rozkradli tabernakulum i zbezcześcili hostię. Abp Henryk Hoser natychmiast zamknął sprofanowaną świątynię.

Czegoś takiego jak żyje proboszcz Edmund Jakecki (75 l.) jeszcze nie widział. W nocy z 21 na 22 maja ktoś włamał się do kościoła św. Klemensa w Klembowie. Jego parafia z prawie 700-letnią historią, w której prywatne śluby składała święta Faustyna, została zbezczeszczona. - O godz. 7 rano kościelny poszedł otworzyć drzwi, ale zasuwa była już rozsunięta. W jednym z pomieszczeń wszystkie szuflady były powyrzucane, a sejf otwarty i opróżniony z pieniędzy. Ale gdy wszedł na ołtarz, aż się przeżegnał. Drzwi od tabernakulum były wyłamane, a ze środka zniknęła hostia wraz z pozłacaną pateną - opowiada wstrząśnięty proboszcz.

Ciało Chrystusa było porozrzucane i podeptane. Nie było wątpliwości, że doszło do profanacji, dlatego kościół został zamknięty. Policja ustaliła przebieg wydarzeń i zabezpieczyła ślady. Wygląda na to, że złodzieje wdrapali się po rynnie i wybili okno. Tamtędy weszli do środka i otworzyli sobie drzwi, by spokojnie wynieść łupy, czyli pozłacaną patenę i kielich, pieniądze ze sprzedaży kościelnej gazetki i puszkę z ofiarą dla biednych. Zostawili jednak nie tylko odciski palców, lecz także czarne odciski łap na ścianach i krwi na szybie wybitego okna. - To musieli być amatorzy albo sataniści. Słyszałem, że używają Najświętszego Sakramentu do odprawiania czarnych mszy - mówi proboszcz. Ponad 4 tysiące parafian jest w szoku. - Jak można było podnieść rękę na Najświętszy Sakrament? - nie mogą uwierzyć w to, co się stało. Sprawą zajęła się diecezja warszawsko-praska. Wczoraj w kościołach prawobrzeżnej Warszawy odbyły się specjalne nabożeństwa przebłagalne.

Naruszanie świętości oznacza upadek człowieka, a konsekwencje należą do kategorii najcięższych, czyli ekskomuniki. Teraz może ich rozgrzeszyć tylko Ojciec Święty - oświadczył na stronie diecezji abp Henryk Hoser. Kościół został zamknięty zgodnie z prawem kanonicznym i powinien taki pozostać przez dwa tygodnie. Otwarcie zostało jednak przyśpieszone ze względu na zbliżające się Boże Ciało. W środę o godz. 18 odprawiony będzie obrzęd publicznego przebłagania i oczyszczenia świątyni.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki