Koniec targowiska przy Modlińskiej? Nadzór budowlany nakazał wstrzymać użytkowanie hali!

2025-05-05 7:12

Nadzór budowlany nakazuje właścicielowi hali przy Modlińskiej 6D wstrzymanie użytkowania pomieszczeń, w których dziś handlują kupcy, którzy przenieśli się tam po pożarze hali na Marywilskiej. „Super Express” dotarł do decyzji inspektorów nadzoru. To koniec tymczasowego bazaru w hali na Modlińskiej!

Centrum handlowe Modlińska 6D w Warszawie

i

Autor: Szymon Starnawski/Grupa Murator Centrum handlowe Modlińska 6D w Warszawie

Co pewien czas do mediów docierają kolejne odsłony konfliktu między właścicielem hali Global Expo, a najemcami powierzchni handlowej, którzy działają tam od czerwca ubiegłego roku. Umowę  - i zwolnienie z płacenia czynszu - mieli do końca 2024 r. a do tego ustne porozumienie, że współpraca będzie kontynuowana. Współpraca jednak się nie ułożyła. 17 stycznia nastąpiła kumulacja konfliktu o niepłacony czynsz. Wietnamczycy nie płaca czynszu zarządcy hali, nie mają formalnej umowy, a warunki, w których handlują, zaczęły urągać zasadom bezpieczeństwa przeciwpożarowego, co zagraża nie tylko im, ale także klientom.

Najpierw zatrważająca opinia strażaków

W marcu tego roku informowaliśmy o zatrważającej opinii, jaką po kontroli na Modlińskiej 6 D wystawiła Straż Pożarna. Wyniki tej kontroli strażaków na bazarze były szokujące. W związku z działalnością bazaru niemal wszystkie wyjścia ewakuacyjne były zamknięte na łańcuchy bądź kłódki. Uszkodzone zostały systemy przeciwpożarowe, zniszczona została trafostacja, a najemcy znosili na miejsce nawet butle gazowe. Strażacy stwierdzili tam szereg nieprawidłowości w zabezpieczeniach przeciwpożarowych, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Jak czytamy w opinii strażaków: „część wyjść ewakuacyjnych, prowadzących z hali bezpośrednio na zewnątrz budynku zamknięta jest w sposób uniemożliwiający natychmiastowe ich użycie – wyjścia są zamknięte na łańcuch z kłódką, część jest zastawionych przez zabudowy boksów handlowych oraz z zewnątrz przez betonowe bloki.” - pisaliśmy w marcu. W trakcie kontroli strażacy stwierdzili, że w razie niebezpieczeństwa, drogi ewakuacyjne na targowisku praktycznie nie funkcjonują! Wietnamczycy przekonywali nas wtedy, że "wszystko jest w porządku". 

„13 z 15 wyjść ewakuacyjnych od strony wschodniej oraz 10 z 15 wyjść ewakuacyjnych od strony południowej jest zamkniętych, bez możliwości ich użycia, którego trwania nie można tolerować ze względu na ochronę zdrowia i życia ludzkiego” – napisali strażacy po kontroli.

Teraz nadzór budowlany mówi „dość!”

„Super Express” dotarł do kolejnych decyzji urzędników, którzy nie mają wątpliwości, że targowisko Modlińska 6D (oficjalnie centrum handlowe) nie może dłużej funkcjonować w takiej formie. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego już w listopadzie 2024 r. wydał postanowienie o „wstrzymaniu użytkowania zespołu zabudowy biurowo usługowej wraz z centrum wystawienniczym, z wyłączeniem usług gastronomicznych, na terenie nieruchomości przy Modlińskiej 6D, użytkowanej jako centrum handlowe”.

Po odwołaniach sprawa trafiła do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego i ten 16 kwietnia 2025 r. utrzymał w mocy decyzję PiNB. To oznacza, że hala ze stoiskami powinna zostać zamknięta, a właściciel ma obowiązek przywrócić pierwotną funkcję obiektu, który miał służyć funkcjom biurowym i wystawienniczym, a nie być regularnie działającym bazarem.

Wątpliwości PINB dotyczyły właśnie sposobu przekształcenia hali „eventowej” (służącej do wystaw), w targowisko. „W trakcie kontroli stwierdzono, że strefa eventowa jest użytkowana jako miejsce świadczenia usług gastronomicznych, kosmetycznych i przesyłek kurierskich oraz jako strefa handlu tekstyliami, artykułami spożywczymi itp. Dlatego organ I instancji wstrzymał użytkowanie zespołu zabudowy biurowo-usługowej, użytkowanej obecnie jako centrum handlowe z usługami gastronomicznymi… i nakazał przywrócenie stanu poprzedniego.”

A dodatkowo zarządca zaczął dostawać od straży Pożarnej upomnienia, a w końcu nałożone grzywny (ostatnia w wysokości 5 tys. zł) za niedostosowanie budynku do zaleceń strażaków.

Zapytaliśmy zarządcę hali przy Modlińskiej, co zrobi w tej sytuacji, czy zamierza od decyzji WINB odwołać się do sądu administracyjnego, czy zamknąć halę.

Odpowiedź nadeszła w poniedziałek rano. Zarządca hali zamknął wjazd do budynku łańcuchami. O tym piszemy TUTAJ

PRZECZYTAJ TAKŻE: Pożar hali na Modlińskiej

Oświadczenie zarządcy hali:

"Zarządca Centrum Handlowego Modlińska 6D informuje o natychmiastowym zamknięciu hali targowej. Podstawą jest decyzja Nr 440/25 Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego z 16 kwietnia 2025 r., utrzymująca w mocy wcześniejszą, zaskarżoną decyzję Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego (PINB), która tym samym stała się ostateczna i podlegająca natychmiastowej wykonalności.

Decyzje PINB poprzedziły również liczne kontrole, decyzje, a ostatnio upomnienia z groźbą wysokich grzywien ze strony Państwowej Straży Pożarnej. Stało się tak z powodu różnych działań kupców, które ściągały zagrożenie bezpieczeństwa dla obiektu i odwiedzających go gości takich jak: organizowanie stoisk handlowych w sposób uniemożliwiający dostęp do hydrantów, znoszenie wielkich butli gazowych i budowanie improwizowanych instalacji gazowo-elektrycznych, zamykanie i blokowanie wyjść ewakuacyjnych itp. itd.

– Nakazuję (…) przywrócenie poprzedniego sposobu użytkowania, tj. na cele biurowo-usługowe wraz z centrum wystawienniczym (z wyłączeniem usług gastronomicznych), zespołu zabudowy znajdującej się na terenie nieruchomości przy ul. Modlińskiej 6D w Warszawie, wykorzystywanej obecnie jako centrum handlowe z usługami gastronomicznymi – czytamy w decyzji PINB z 28 stycznia 2025 r.

Obiekt przy Modlińskiej był kilkukrotnie kontrolowany przez PINB i Straż Pożarną. Zarządca nie był jednak w stanie wdrożyć zaleceń pokontrolnych, dlatego że przedstawiciele kupców odmawiając zawarcia umowy najmu i opłaty czynszu okupowali halę. Zamykali i zastawiali wejścia i wyjścia (w tym ewakuacyjne) a w środku dokonywali przeróbek.

Kupcy nie stosowali się do zaleceń inspekcji Państwowej Straży Pożarnej, która wykryła liczne nieprawidłowości i zagrożenia pożarowe, a zarządca Hali nie mógł tych zaleceń zrealizować.

I tak, w kilku decyzjach z 19 lutego 2025 r., Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej nakazał m.in: „Zapewnić możliwość natychmiastowego otwarcia wszystkich drzwi służących celom ewakuacji prowadzących z hali bezpośrednio na zewnątrz budynku Centrum Targowo-Kongresowego Global EXPO przy ul. Modlińskiej 6D w Warszawie.” W innej decyzji z tego samego dnia czytamy: „Nakazuję zapewnić pełen dostęp do hydrantów wewnętrznych i przycisków ręcznych ostrzegaczy pożarowych budynku Centrum Targowo-Kongresowego Global EXPO przy ul. Modlińskiej 6D w Warszawie”, ponieważ część z nich była zastawiona zabudowami boksów handlowych.

- Tym samym stwierdzono, że został ograniczony dostęp do urządzeń przeciwpożarowych, gdyż nie można ich wykorzystać w sposób natychmiastowy, – czytamy.

Ale to nie wszystko. W kolejnej decyzji z 19 lutego br. Komendant Państwowej Straży Pożarnej nakazał przywrócić sprawność instalacji i systemów ochrony przeciwpożarowej. Były one uszkodzone podczas prac budowlanych ekip kupców adoptujących halę pod stoiska handlowe.

Komendant PSP nakazał też zaprzestanie używania i usunięcie z budynku prowizorycznych instalacji gazowych z butlami z gazem (propan-butan), które kupcy budowali do gotowania potraw. Straż stwierdzała również występowanie prowizorycznych podłączeń elektrycznych - „co w ocenie tut. Komendy może przyczynić się do powstania pożaru i rozprzestrzenienia ognia” – czytamy w decyzji Komendanta PSP

– Uwzględniając naruszenie wymagań (…) należało uznać, że występujący stan może stworzyć zagrożenie życia ludzi na wypadek wybuchu pożaru w obrębie kontrolowanego budynku. Tym samym decyzji, ze względu na ochronę zdrowia i życia ludzkiego, zgodnie z zapisami art. 108 § 1 k.p.a., nadaję rygor natychmiastowej wykonalności – czytamy w Decyzji Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej z dnia 19 lutego 2025 r.

Zarządca hali wielokrotnie próbował polubownie rozwiązać sytuację. Odwoływał się od pierwszych decyzji PINB, chcąc dać kupcom czas na usunięcie zagrożeń i dostosowanie działalności do norm. Jednak działania te nie przyniosły efektu.

Wobec decyzji PINB kupcy zostali wezwani przez Zarządcę obiektu do jego opuszczenia, lecz również i na ten obowiązek nie odpowiedzieli. Wobec tego, w najbliższych dniach będą mogli odbierać swój towar z zabezpieczonych komisyjnie stoisk.

– Zamknięcie hali to efekt długiego procesu, w którym priorytetem było bezpieczeństwo ludzi. Niestety, część kupców ignorowała zarówno przepisy, jak i ostrzeżenia – mówi Sebastian Bogusz, przedstawiciel spółki Mirtan zarządcy obiektu."

W materiale wideo można obejrzeć jak wyglądała wojna o wejście na halę targową przy Modlińskiej

Hala targowa Modlińska 60D nagle zamknięta! Kupcy forsują bramę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki