Korki w Warszawie

i

Autor: Marcin Smulczyński Korki w Warszawie

KOSZMARNE korki w całym mieście, autobusy NIE JEŻDŻĄ. Warszawa po awarii ciepłowniczej

2019-12-11 16:24

Ogromne utrudnienia po awarii ciepłowniczej w Warszawie! Komunikacja miejska praktycznie nie kursuje. Kierowcy utknęli w korkach po horyzont. - W pięć minut przejechałem tylko jedną długość samochodu - donosi nasz reporter.

- Takiego korka jeszcze w życiu nie widziałem. Wszystko stoi. Samochody przez pięć minut przemieszczają się o kilka metrów. Autobusy stoją na przystankach, kierowcy nie wyjeżdżają z przystanków. Ludzie idą na pieszo. Jest istny koszmar - relacjonuje nasz reporter, który jest na ulicy Czerniakowskiej.

Utrudnienia dotyczą całego Mokotowa. Kierowcy utknęli w zatorze na ulicy Sobieskiego, Spacerowej, Gagarina, na Dolinie Służewieckiej i trasie Siekierkowskiej. Pasażerowie komunikacji miejskiej też mają ogromne problemy, bo autobusy stoją w korkach razem z samochodami. - Z powodu awarii sieci ciepłowniczej w rejonie skrzyżowania Czerniakowska/Powsińska/Gołkowska występują utrudnienia w kursowaniu linii: 131, 159, 162, 164, 180 ,185 i 187 - ostrzega ZTM.

Objazdy dla autobusów

i

Autor: wtp

W środę rano pękła rura ciepłownicza. Skrzyżowanie ul. Powsińskiej i Gołkowskiej zostało zalane gorącą wodą i mułem. Kierowcy stali uwięzieni w autach w gęstych oparach. Mieszkańcy kilku dzielnic nie mieli ciepłej wody.

- To było przerażające. Nie było nic widać na metr! – relacjonowali uwięzieni kierowcy. W gęstej mgle utknęło ok. 200 samochodów, w tym siedem autobusów. Straż pożarna udzieliła pomocy 100 osobom. Dwie osoby poparzone trafiły do szpitala. Jedna kobieta miała poparzone wyciekającym wrzątkiem nogi, bo ratowała zwierzę z zalanej piwnicy pobliskiego bloku. Drugi poszkodowany to mężczyzna, który w tym czasie znajdował się w kotłowni.

Służby błyskawicznie odgrodziły teren i w ciągu godziny rozładowały korki w zagrożonym po awarii rejonie, pasażerowie autobusów zostali bezpiecznie doprowadzeni na pobocza. - Cały teren, gdzie doszło do awarii jest odseparowany od miasta, nie ma tam możliwości wjazdu. Utrudnienia wokół są bardzo duże. Ten rejon miasta należy omijać – relacjonował Jarosław Sawicki z Komendy Stołecznej Policji.

Gorąca woda, która wypływała z pękniętej magistrali o średnicy metra w szybkim tempie pokryła szlamem teren w odległości ok. 600 m. od miejsca awarii. Prezydent stolicy powołał sztab kryzysowy. Zimna woda w kranach leciała przez cały dzień na Mokotowie, skutki awarii odczuwali też mieszkańcy Wilanowa, Ursynowa i Śródmieścia. Ciepłownia na Siekierkach tymczasowo przestała działać. - Były poważne utrudnienia w dostarczaniu ciepła w całej stolicy. Dostarczamy je teraz z dwóch innych naszych ciepłowni – Żerań i Kawęczyn – nam Aleksandra Żurada z Veolia Energia Warszawa.

Nad usuwaniem skutków awarii pracowało siedem zastępów straży pożarnej, kilkudziesięciu policjantów, pogotowie ratunkowe i ciepłownicze.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki